Zniewolony nałogami ciskały mną wyrzuty sumienia, że marnuje darowane mi w dobrej wierze życie . Z dnia na dzień postanowiłem więc odstawić wszystko, co doprowadziło mnie do "wewnętrznej śmierci". Szkoda,że w życiu musi stać się jakaś ekstremalna sytuacja, byś na chwile się zatrzymał i przemyślał swoje kroki stawiane na tej życiowej bierzni . Relacjonuje moje poczynania,byście wy nie musieli od życia dostawać upomnień,które zazwyczaj są bardzo bolesne i niosące nieodwracalne skutki, lecz zatrzymali się na wątpliwej jakości filmiku o głębszej treści niż może się to na pierwszy rzut oka wydawać . Jeśli dla Ciebie podobne problemy są abstrakcyjne, nie jesteś targetem, ale wiem,że lwia część społeczeństwa zmaga się z analogicznymi problemami lepiej lub gorzej to maskując. Lecz nie chodzi o to by być idealnym w oczach innych, lecz by móc spojrzeć w lustro bez wstrętu i z dumą, nie ukrywając nic przed samym sobą .Bo chodzi o to by uświadomić sobie co robimy źle , a co dobrze . To co dobre w sobie pielęgnować , a to co złe należy wyplenić, nie udawać,że tak powinno być i tłumaczyć się przed innymi lub samym sobą.

свернуть