Pozycja siedząca, przy złym siedzeniu, predysponuje do pogłębiania, przede wszystkim, klifozy piersiowej i spłycania lordozy szyjnej. Ideałem byłoby, aby dzieci siedziały, szczególnie w tych pierwszych latach, kiedy te głębokie mięśnie są mniej napięte i układ jest mało stabilny, stworzenie takich warunków, aby blat ich biurka do pracy był pochylony do twarzy dziecka o 30 stopni. Automatycznie skutkuje to tym, że dziecko nie nachyla się do zeszytu, tylko jest odrzucane o te 30 stopni do tylu. To dawałoby większą możliwość prostej pozycji. Zastosowanie takiego typu biurka z regulowaną wysokością i katem nachylenia blatu biurka, gdy dziecko odrabia lekcje przez godzinę, czy dwie, nie ma zastosowania. Dzieci w szkole spędzają od 6 do 8 godzin.
Używanie pochylonych podkładek teraz stosuje się również w przypadku laptopów. Ważne jest również to, w pozycji, kiedy dziecko siedzi, miednica nie była odsunięta od oparcia, bo to powoduje natychmiast zniesienie wszystkich krzywizn. Ważne jest to, aby pilnować, żeby dziecko usiadło dosuwając kość krzyżową do oparcia, a to zaś będzie skutkowało fizjologicznym ustawieniem kręgosłupa. Mniejsze znaczenie ma siedzisko, ważne jest, abyśmy tak je dobrali, aby udo dziecka mieściło się w jego długości. Jeśli podudzie będzie przeszkadzało, to dzieci od razu usiądą w złej pozycji.

Marek Waszkiewicz – fizjoterapeuta, dyplomowany terapeuta manualny

Więcej w Portalu Zdrowia Dziecka
#portalzdrowiadziecka.pl
pytania wysyłaj na adres pytania@portalzdrowiadziecka.pl

свернуть