W czwartek, 1 września br. w Lednogórze, Mariusz Błaszczak, wicepremier - minister obrony narodowej wziął udział w odsłonięciu tablicy pamiątkowej poświęconej śp. por. Łukaszowi Kurowskiemu, pierwszemu, polskiemu żołnierzowi, który zginął w czasie misji w Afganistanie. Tablicę odsłonięto na ścianie Szkoły Podstawowej Tysiąclecia im. Mieszka I.
"14 sierpnia 2007 roku Pan porucznik zginął w Afganistanie, kiedy patrolował powierzone mu terytorium. Był niewątpliwie bohaterem, był żołnierzem, który spełniał swój obowiązek. Był człowiekiem wyrosłym na tej ziemi, ukończył szkołę podstawową, tu w Lednogórze, potem szkołę średnią w Gnieźnie. Był absolwentem Politechniki Poznańskiej, a następnie oficerem Wojska Polskiego. Był człowiekiem, który był wierny złożonej przysiędze, złożonej wtedy, kiedy przystępował do Wojska Polskiego. To bardzo ważne, żeby pamięć o takiej postawie. To bardzo ważne, że społeczność lokalna o swoim bohaterze pamięta"
- mówił podczas uroczystości wicepremier.
Szef MON przypomniał także, że 1 września obchodzimy również 83. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
"Kiedy jechałem tu z Westerplatte, do Wielkopolski, to uświadomiłem sobie fakt, że pan porucznik spoczywa na tym samym cmentarzu, na którym spoczywa dowódca Powstania Wielkopolskiego, generał Dowbor-Muśnicki. A państwo zapewne wiecie, że dwie córki generała, obie w 1940 r. zostały zamordowane przez okupantów. (...) I to jest właśnie taka historia pokazująca istotę służby żołnierzy Wojska Polskiego. Ta służba jest bardzo ważna dlatego, żeby po raz kolejny nie dochodziło do takich tragedii jakie miały miejsce w konsekwencji II wojny światowej"
– mówił wicepremier M. Błaszczak.
Szef MON podkreślił, że zadaniem rządu jest to, żeby Wojsko Polskie było silne, liczne, żeby było wyposażone w nowoczesną broń i żeby było silne w sojuszach.
"Dziś na Westerplatte obok żołnierzy Wojska Polskiego byli żołnierze NATO, byli żołnierze amerykańscy, byli żołnierze brytyjscy, byli żołnierze rumuńscy i chorwaccy. Nad Westerplatte przeleciały F-16 z Krzesin oraz F-22, a więc amerykańskie samoloty stacjonujące w Polsce. To jest miara solidarności sojuszniczej"
- podkreślił szef MON.
Wicepremier zaznaczył, że służba porucznika Kurowskiego w Afganistanie służyła bezpieczeństwu Polski, dlatego, że siła Polski w sojuszach polega na tym, że jesteśmy solidarni wobec naszych sojuszników, ponieważ oczekujemy od nich solidarności wtedy, kiedy takie wsparcie byłoby konieczne.
Na koniec uroczystości wicepremier – minister obrony narodowej złożył także kwiaty pod tablicą upamiętniającą por. Łukasza Kurowskiego.
Ещё видео!