#Powiększenie,#MordercaPawłaAdamowicza, #zaplanował, #każdy, #szczegółWstrząsające, #ustalenia
Dzięki za oglądanie! Jeśli lubisz wideo, zdobądź je i udostępnij znajomym. Jeśli chcesz więcej wiadomości, zasubskrybuj kanał! Kliknij tutaj,[ Ссылка ] Morderca Pawła Adamowicza swojego czynu dokonał z zimną krwią. Według specjalisty Stefan W. doskonale zdawał sobie sprawę z tego, co robi oraz zaplanował od a do z morderstwo prezydenta Gdańska. Jego ustalenia są wstrząsające. Morderca Pawła Adamowicza Stefan W. przebywa aktualnie w areszcie. Na wniosek prokuratury mężczyzna został tymczasowo zatrzymany na potrzeby śledztwa. Niedzielne wydarzenia wstrząsnęły całą Polską. Wiele osób cały czas nie może uwierzyć, że Paweł Adamowicz został w tak brutalny i okrutny sposób zamordowany. Według niektórych Stefan W. cierpi na chorobę psychiczną i podczas popełniania zbrodni nie był poczytalny. Jednak słowa socjologa i kryminologa dr Pawła Moczydłowskiego wskazują na coś zupełnie innego.Morderca Pawła Adamowicza zaplanował swoją zbrodnię Wszyscy Polacy czekają na początek procesu Stefana W., który dopuścił się zamordowania prezydenta Gdańska. Mężczyzna tuż po kilkukrotnym ugodzeniu polityka nożem w tryumfalnym geście chodził po scenie, a także powiedział kilka słów do publiczności. Według dr Pawła Moczydłowskiego jego działanie było dokładnie zaplanowane. – On doskonale zaplanował morderstwo prezydenta Pawła Adamowicza. Świadczą o tym poszczególne elementy. Najpierw nie stoi wśród publiczności. Dzięki temu, że zdobył identyfikator z napisem media, przedostaje się w pobliże swojej ofiary. Od samego początku dobrze wie: po czyją głowę przyszedł. Ustawia się od strony gości, od strony sceny. Przyczaja się na schodach, czyli tam, gdzie co najwyżej mogą stać przedstawiciele mediów. Wie dobrze, że nie może stać z innymi na scenie, bo tam mogą przebywać organizatorzy i goście. I na schodach wyczekuje odpowiedniego momentu – mówi naukowiec w rozmowie z wp.pl Według Moczydłowskiego zarówno wypowiedź Stefana W., jak i jego zachowanie na scenie również wskazują na to, że mężczyzna wszystko dokładnie zaplanował. Naukowiec podkreśla, iż morderca nie uciekał ponieważ doskonale zdawał sobie sprawę, że mu się to nie uda. Naukowiec uważa również, że oskarżony nie cierpi na żadną chorobę psychiczną. W swojej wypowiedzi zauważa fakt, że Stefan W. był już wcześniej skazany przez sąd, a w takim wypadku jego poczytalność ze względu na stan psychiczny na pewno zostałoby uwzględnione. – Niech ktoś najpierw pokaże dokumentację w sprawie przebiegu choroby. On został skazany w 2014 roku, siedział w areszcie od 2013 roku. Sąd skazując go za napady rabunkowe z bronią w ręku nie zauważył jego problemów psychicznych? Przecież gdyby były jakieś kwestie związane z jego stanem zdrowia psychicznego, sąd powinien momentalnie zareagować. Jeśli był faktycznie chory, to powinno się go wysłać na leczenie do Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Gostyninie. Ale tu nic takiego nie miało miejsca. Moim zdaniem, zarówno wcześniejsze przestępstwa, jak i zabójstwo Pawła Adamowicza są spójne. Przestępca dobrze wiedział co robi. Zaburzony oczywiście jest, bowiem realizuje patologiczne cele. Ale zabójstwo miał wcześniej dokładnie zaplanowane – dodaje.
Ещё видео!