muzyka: Fred Raymond
tekst: Andrzej Włast
tańczy Ann Miller w filmie “Love Boat” (1982)
"Bo ja się boję utyć"
Przed laty tylko grube panie wielbił świat.
Kobieta dawniej była jak masarski skład:
Obfity bioder kształt, pod brodą kilka fałd...
Leżała, czytała i tyła wciąż na gwałt!
Lecz dzisiaj koniec przyszedł tych kobiecych sjest.
Dziś tylko na niewiasty chude moda jest!
Ja też złożyłam ślub, że nie jem więcej zup!
Małżeństwo i zupa - to grób!
Bo ja się boję utyć - I tu i tam!
No bo ja się boję utyć - co mam, to mam!
Lecz więcej - ani rusz ja ważyć nie chcę już!
Ach nie, ach nie! Ja utyć boję się!
Opiszę wam dzień pani, co o linię dba:
Więc rano gorzka woda i sucharki dwa
A potem masaż ud I prysznic niby lód
I partia footballu i dwugodzinny chód.
Na obiad czarna kawa i cytryny trzy.
Następnie taniec: troszkę towarzyskiej gry.
Ja właśnie robię to, ćmię papierosów sto
I tańczę, i tańczę! Ho, ho!
Bo ty się boisz utyć - No tak, i tu i tam
Bo ty się boisz utyć - Co mam, to mam!
Lecz więcej ani rusz nie możesz utyć już!
Och nie, och nie! Ja utyć boję się!
Mój chłopiec mówi mi, że tuszę mam w sam raz
Nie tyle dusza, ile tusza łączy nas.
Ja mu nie skąpię ust - On ma do pieszczot gust
Więc bierze centymetr i mi wymierza biust!
Lecz kiedy zbyt daleko się posunie on,
!rżę cała- o miłości naszej rychły plon!
I na tym rendez-vous na ucho szepce mu:
"Ululaj swą małą do snu!"
Bo ja tak się boję utyć - i tu i tam!
No bo ja się boję utyć - co mam, to mam!
Lecz więcej - ani rusz Nie mogę utyć już,
Ach nie, nie, nie! Ja utyć boję się!
Ja utyć boję się!
Ещё видео!