Nietypowe zdarzenie obserwowali po południu kierowcy i przechodnie w al. Jana Pawła II. Zapalił się tu samochód marki BMW. Kierowca próbował go gasić, ale w końcu po prostu machnął ręką i uciekł z miejsca zdarzenia.
Samochód jechał al. Jana Pawła II w kierunku ronda Babka, gdy przy Twardej spod maski zaczął wydobywać się najpierw dym, a po chwili płomienie. Kierowca zdążył jeszcze zjechać na chodnik i sięgnął po gaśnicę. Ogień rozprzestrzeniał się jednak coraz szybciej i mężczyzna nie dał rady go powstrzymać własnym sprzętem. Co więc zrobił? Po prostu uciekł z miejsca zdarzenia, zostawiając płonące auto na chodniku.
Chwilę potem na miejscu pojawili się wezwani przez przechodniów strażacy. Ich akcja była o wiele skuteczniejsza, bo szybko poradzili sobie z płomieniami. W BMW spalona jest tylko komora silnika, więc może kierowca będzie jeszcze miał z niego pożytek. O ile auto należało do niego...
Ещё видео!