Ponad 250 kilogramów makulatury- to pozostałości kampanii wyborczej w Suwałkach. Zakład Usług Komunalnych zajął się sprzątaniem plakatów wyborczych ze słupów ogłoszeniowych w mieście. Kandydaci w wyborach parlamentarnych za darmo mogli na 53 słupach naklejać swoje plakaty. Licznie z tego przywileju korzystali. Komitety prześcigały się w ich naklejaniu. Teraz mają obowiązek je usunąć. Doświadczenie uczy jednak, że zazwyczaj nie wywiązują się z tego zbyt dobrze. Ten obowiązek spada na ZUK. Tomasz Łazarski, dyrektor Zakładu Usług Komunalnych szacuje, że pracownicy ze wszystkich słupów usuną około 250-300 kilogramów makulatury. Kampania wyborcza, a co za tym idzie darmowe słupy ogłoszeniowe, a później sprzątnięcie plakatów- to dla ZUKu dodatkowe koszty. Trudno oszacować ich wysokość. - Z reguły słupami zajmuje się jedna osoba, teraz pracują przy nich trzy, do tego nie liczyłem tzw. kosztów utraconych - wylicza Łazarski. Jak tłumaczy Łazarski, należałoby zastanowić się na wprowadzaniem jakiegoś rozwiązania, które uregulowałoby sprawę sprzątania. - Dobrym ruchem mogłoby być wprowadzenie dla komitetów wyborczych stawki zryczałtowanej za sprzątniecie plakatów po wyborach - dodaje.
Ещё видео!