Cześć Wam :)
Wczoraj wiatr wiał w oczy, a dzisiaj wszystko zagrało.
Łącznie 61 borowików w jedną godzinę.
Zapewne byłoby więcej, ale w koszyku zabrakło miejsca.
O zdrowotności napiszę w późniejszym terminie, gdyż grzyby oddałem
i czekam na info zwrotne. Takiego grzybobrania to życzę każdemu.
Darz Grzyb :) Pozdrawiam :)
EDIT - niestety tylko 30% zdrowych. Na pocieszenie dodam, iż pozostałe 70% wróciło do tego lasu skąd były zbierane.
