Dosłownie na kilka minut przed przyjazdem prezydenckiej kolumny samochodów, na rynku zawiał dość mocny wiatr. Nie wytrzymało tego kilka doniczek z kwiatami, umocowanymi specjalnie z okazji prezydenckiej wizyty. Doniczki runęły dokładnie przed wejściem do ratuasza, gdzie za chwilę miał się pokazać Bronisław Komorowski. Udało się posprzątać na czas, bo gdy prezydent wchodził, wszystko było już posprzątane. Ale nerwy były :-)
Ещё видео!