Tak byś musiało! Może i bez ryb, ale za to wyrwałem się z domu i przeciwstawiłem warunkom, które nie zachęcały do wędkowania. Plany były zupełnie inne. Miałem jechać na górski odcinek bajecznej rzeki i wspólnie z Wami cieszyć się jej urokami. Niestety, planowana data wyjazdu musiała ulec zmianie, ze względu na zapowiadane mrozy, a ja byłem dziś bez auta. Mogłem więc wybrać się gdzieś pieszo, a tak się składa, że niedaleko centrum płynie mała, zarośnięta rzeka... no i resztę to już obejrzyjcie sami. :) W dużym skrócie: spinning zimą na małej rzece w mieście!
Niestety, okonie nie były tego dnia chętne do współpracy. Mimo wszystko, otworzyłem sezon spinningowy i czekam na lekkie ocieplenie, aby ruszyć na pstrągi i trocie.
Ещё видео!