Zespół Stresu Pourazowego, znany także jako PTSD, może być wynikiem fizycznego uszkodzenia mózgu, a nie tylko efektem psychicznym. Tak twierdzi Amerykański neuropatolog Daniel Perl, który od czterdziestu lat bada ludzkie mózgi. Podczas sekcji zmarłych weteranów odkrył liczne mikro-blizny, które tworzą coś w rodzaju nalotu na tkance mózgowej. Od czasów Pierwszej Wojny Światowej żołnierze doświadczają licznych eksplozji. Wybuchają pociski artyleryjskie, moździerzowe, bomby. Wpływ eksplozji na ludzki organizm nadal nie został dogłębnie zbadany. Szczególnie mało wiemy o tym, co dzieje się z mózgiem. Wstrząśnienie to tylko jedno z następstw.
Już na początku ubiegłego wieku pojawiła się nazwa Shell Shock. Badania prowadzono w czasie Wojny w Wietnamie czy Wojen na Bałkanach. Naukowcy podejrzewali, że uraz psychiczny nie wyjaśnia wszystkich objawów PTSD, utraty pamięci, kłopotów z uczeniem się i wielu innych. Nie wyjaśnia podobnych objawów u antyterrorystów wysadzających drzwi, którzy nie uczestniczyli w walkach, ale są narażeni na liczne eksplozje. Czy badania Daniela Perla będą przełomem? Może pojawią się nowe leki, które pomogą weteranom. Zmniejszą liczbę samobójstw i nieszczęść dotykających tych ludzi po zakończeniu służby. Może pomogą też chorym na Alzheimera i inne, podobne dolegliwości?
Artykuł na ten temat: [ Ссылка ]
Ещё видео!