OPIS: Na Giewont wybieram się z Kuźnic. Prowadzi tam niebieski szlak, który zajmie około 2.5 g. Na Giewont możemy się też wybrać z Doliny Strążyskiej czerwonym szlakiem, ale ten choć też bardzo ładny, to jednak fizycznie jest bardzo wyczerpujący. Z Giewontu wracam czerwonym do Strążyskiej, ale wróćmy do niebieskiego szlaku.
Początek drogi jest bardzo łatwy i prawie płaski, mijamy po prawej stronie Kalatówki i trzymamy się niebieskiej szlakówki.
Druga część tego szlaku zaczyna prowadzić nas do góry, przed nami pojawiają się piękne widoki, szczególnie po dotarciu na Polanę Kondratową. Po kilkunastu minutach dojdziemy do kotlinki Piekło.
Trzeci etap to wejście na kopułę Giewontu, szlak jest tutaj jednokierunkowy tzn. że wchodzimy prawą stroną, a zejdziemy tym po lewej stronie. Łańcuchy pełnią tutaj funkcję asekuracyjną, warto jest się ich trzymać, ponieważ bardzo mocno wyślizgane skały przez miliony butów stanowią bardzo wysokie prawdopodobieństwo poślizgnięcia nawet w suche dni, zejście na dół także trzeba wykonać bardzo ostrożnie z tych samych powodów.
Na szczycie Giewontu nie powinno się zbliżać do przepaści, organizm prawie każdego człowieka źle tam reaguje na widok tej ogromnej ekspozycji.
Giewont jest śmiertelnie niebezpieczny w burzowe dni ! Zima tutaj także nie jest bezpieczna.
Na szczycie Giewontu jest bardzo mało miejsca, mogą tworzyć się kolejki i zatory. Polecam unikać weekendów i wychodzić bardzo wczesną porą.

Tatry, Giewont, #hiking #poland #mountains

свернуть