Francesco trafił do schroniska 21 grudnia 2013 r. z interwencji ulicznej. Był zakrwawiony, utykał a według relacji osoby, która łapała go na pętlę - był bardzo agresywny, bardziej, niż inne psy, które też trafiają do schroniska w ten sposób.
W schronisku nie nawiązał żadnych bliższych relacji z żadnym pracownikiem, nie można było go zaszczepić ani dokładniej obejrzeć, dlatego po miesiącu miał zostać poddany eutanazji.
Wskutek pracy z behawiorystą, Francesco pokazał, jaki jest naprawdę: nieśmiały, wrażliwy, niepewny siebie w kontakcie z psami. Wskutek kontaktu z odpowiednio dobranymi charakterami psów, obecnie Francesco przebywa codziennie na wybiegu razem z kilkoma, a czasem z kilkunastoma innymi psami i coraz lepiej się z nimi komunikuje. Wychodzi także na spacery poza schronisko.
Wykazuje agresję - ale tylko w pewnych sytuacjach: w obronie zasobów, gdy poczuje, że jest zniewolony na ciele, przytrzymywany na siłę lub gdy smycz zaczepi się gdzieś i czuje nacisk szelek na tułów.
Byłby świetnym towarzyszem osoby mającej ogród, lubiącej spacery i ceniącej sobie spokój. Mamy nadzieję, że kiedyś znajdziemy dla niego taki dom..
Ещё видео!