W kryształach dźwięku
Autor: Ela i Jacek
Istniejącemu wewnątrz rzeczy.
Zasłoniętemu światła okiem.
W kryształach dźwięku owinięte.
Posyłam kwiaty łąki migotem.
Przed nienagannym Panem Całości.
za mgłami pragnień i złudzenia,
otwieram oczy ze słów zdziwienia,
na ostrych ścieżkach Jego miłości.
Pochylam głowę nisko – szczęśliwie,
przed klejnotami w Mlecznej Niniwie
i zbieram rosę z łodyg kosmosu,
żeby zapytać kwiaty Lotosu.
Na koło śmierci i narodzin,
nawijam fale bólu milczenia.
Wplątana w nieba korowody,
zaczepiam ręce o brzeg widzenia.
Nazbyt zmęczone i szukające,
pośród otchłani rozgwieżdżonej.
Amfiteatrem dźwięków Imienia,
stacza się serce w oku mgnienia.
Bose i małe.
Z piórem we włosach.
Wytraca światy oddechu lotem.
Rozcina błękit zapomnienia,
bawiąc się pracą nad powrotem.
Ещё видео!