Ta piosenka, to NASZA - Polaków historia, i nasze losy.. Zamiast opisu, oddam głos żonie autora słów i muzyki tej piosenki - p.Danucie Magierskiej;
"Piosenkę tę, zwaną "Kołysanką Leśną" napisał i melodię do niej stworzył mąż mój - Stanisław Jacek Magierski, magister farmacji, żołnierz Armii Krajowej.
Było to zimą 1943 roku. Gnieździliśmy się z całą 6-cio osobową rodziną w dwóch maleńkich pokoikach przy ul. Bernardyńskiej 24 na II piętrze (w LUBLINIE - dop.mój), rozkładając na noc legowiska.
(...)
"..Pianino stało w małym pokoiku, w którym była jeszcze kanapa. Mąż grał. Chłopcy siedzieli na kanapie i podłodze. Śpiewaliśmy cichutko wszystkie stare piosenki wojskowe, ludowe, harcerskie, długo, długo. Zapominaliśmy o grozie wojny, niewoli, sieroctwie, udręce okupacyjnego życia.
Dobrze jest umieć dużo pieśni, dużo wierszy pięknych, wesołych, smutnych kiedy się czeka na pociąg, na autobus, na dziewczynę, jak się spóźnia, kiedy pada deszcz, w namiocie, kiedy smutno. My, jak byliśmy młodzi, nie wiedzieliśmy, że będziemy śpiewać w niewoli, w obliczu śmierci, niepewności jutra. Umieliśmy śpiewać, a godzina śpiewania nie wiadomo jaka komu pisana.
Aż jednego dnia chłopcy zapytali czy pan magister nie ułożyłby dla nich piosenki. Więc obiecał. I napisał."..
(...)
.."Kołysanka miała nieco inną, nieco trudniejszą melodię, ale ta już powędrowała z ust do ust, tak dawno, że i zmiany trudno naprawić uchwycić. Ot, żyła już odtąd swoim własnym życiem „w kłosach zbóż". Powędrowała z Bernardyńskiej 24 w polskie lasy i pola."..(...)
Danuta Magierska - Wspomnienie z lat okupacji, 1967 r.
Ещё видео!