Jest szansa, że za trzy miesiące zacznie kursować pociąg na linii Białystok-Kowno. Mieczysław Baszko, marszałek województwa podlaskiego prowadzi w tej sprawie rozmowy z władzami Litwy, polską Koleją i miejscowymi samorządowcami.
Na razie, po 76-letniej przerwie, trasę oficjalnie pokonały dwa pociągi. Pierwszy w sierpniu, którym jechali przedstawiciele Komisji Europejskiej, resortów transportu Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Drugi dziś, z udziałem przedstawicieli samorządów z województwa podlaskiego i dziennikarzy. Dziś bowiem odbyło się otwarcie litewskiego odcinka trasy Rail Batica, czyli budowanego szlaku kolejowego, który ma połączyć Warszawę, Kowno, Rygę, Tallinn i Helsinki. Marszałek województwa uczestniczył w oficjalnych uroczystościach, a w drodze namawiał podlaskich samorządowców, aby pomogli w uruchomieniu stałego połączenia. Wiadomo bowiem, że do linii trzeba będzie dopłacać. Mieczysław Baszko uważa jednak, że warto zainwestować, bo połączenie pozwoli rozwijać turystykę i gospodarkę. Uczestniczący w podróży Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk nie krył, że temat jest godny uwagi. Zdaniem włodarza połączenie Białystok-Kowno może być alternatywą dla budowy trasy Rail Baltica. Czesław Renkiewicz zwrócił bowiem uwagę, że o ile Litwini wykonali swój odcinek, to po stronie polskiej realizacja inwestycji jest jeszcze bardzo odległa. Na razie trudno powiedzieć ile samorządy miałyby dopłacić do połączenia i jaka będzie cena biletów.
Jak wyjaśnia Elżbieta Załuska, dyrektora PKP Przewozy Regionalne w Białymstoku, ostatnie pociągi jeździły trasą w 1939 roku i nie wiadomo ilu teraz będzie pasażerów. Wiadomo jedynie, że na początku pociąg miałby jeździć tylko w weekendy.
Ещё видео!