Jacek Surtyk: Wrocław nie prowadzi szpitala. Miasto przygotowane na koronawirusa. Rozmowa Dnia
Rozmowa dnia (fragment):
Dariusz Wieczorkowski: Czy Wrocław jest przygotowany na walkę z koronawiursem?
Jacek Sutryk: Rozmawiamy o tym każdego dnia przy czym tutaj kilka kwestii należy uporządkować. Po pierwsze jest to zadanie państwa Polskiego i reprezentującego go w terenie wojewody. Ja jestem w stałym kontakcie z wojewodą. Proszę pamiętać, że miasto Wrocław nie prowadzi żadnego szpitala na terenie miasta. Te wszystkie szpitale są albo marszałka albo kliniczne. My jesteśmy przygotowani jako miasto - mam na myśli odpowiedzialność prezydenta. Szczególnie interesują mnie placówki opiekuńczo-wychowawcze - szkoły, żłobki, komunikacja publiczna. Wszędzie tam dokładamy wszelkich starań, żeby te reżimy higieniczne były wyższe niż normalnie.
Czy szkoły powinny być zamknięte?
To jest takie pytanie czy należy wpadać w absolutną panikę czy nie. Na dowód tego, że "nie" ktoś by mógł przytoczyć dane, że tylko w zeszłym tygodniu 200 tysięcy osób zachorowało na grypę, a 7 osób w wyniku powikłań zmarło. Inni zalecą jakąś szczególną ostrożność. My czekamy z tymi decyzjami ponieważ te decyzje będzie podejmował minister edukacji, a w konsekwencji kuratorzy. Natomiast należy być czujnym, z całą pewnością ograniczyć wyjazdy zagraniczne. Należy się zastanowić nad urlopem czy spędzać go za granicą czy nie, bo wszystko wskazuje na to, że ta migracja za granicę zwiększa prawdopodobieństwo przywiezienia wirusa tutaj do Wrocławia na Dolny Śląsk.
Co z naszymi seniorami? Oni dostają komunikat, że powinni unikać skupisk ludzi i siedzieć w domu. Czy Wrocław ma takie dane ile jest seniorów, ile jest samotnych osób, ilu osobom należałoby pomóc?
To jest tak, że okres jesienno-zimowy zawsze jest dla seniorów okresem szczególnym. Dlatego my z roku na rok szczepimy coraz większą grupę seniorów - to już kilkadziesiąt tysięcy - na grypę. Należy pamiętać, że koronawirus jest odmianą grypy. My dbamy o seniorów jeżeli chodzi o kontekst grypy od wielu lat. To jest generalnie taki czas, że jeśli ktoś z tej grupy czuje się gorzej, słabiej, ma tę niższą odporność to powinien tych skupisk unikać. O to apelujemy do seniorów. Ja poleciłem przegląd wszystkich działań senioralnych we Wrocławiu i ograniczenie z całą pewnością tych organizowanych przez miasto. Poprosiłem też Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Centrum Seniora o to, żeby weszło w bezpośredni kontakt z seniorami, szczególnie z tymi, którzy z uwagi, że nie mogą wychodzić z domów, a potrzebują pomocy, mogliby z niej skorzystać za naszym pośrednictwem. O to też proszę mieszkańców Wrocławia - jeżeli widzimy, że koło nas mieszka, być może samotnie jakaś osoba starsza, to nie zaszkodzi zapytać czy w czymś pomóc, może zrobić zakupy, po to, żeby taka osoba nie wychodziła, bo wzrasta w tym momencie prawdopodobieństwo zakażenia się.
Kończąc wątek koronawirusa. Spodziewa się Pan w najbliższych godzinach odwołania dużych imprez?
Wczoraj już usłyszeliśmy najpierw z Warszawy, a potem zostało to powtórzone przez wojewodę dolnośląskiego - odwołanie wszystkich imprez masowych czyli tych powyżej tysiąca osób. Imprez w rozumieniu ustawy o imprezach masowych. My się do tego zamierzamy dostosować. Ja już podjąłem decyzję, że wszystkie tego typu imprezy miejskie do odwołania - tak trzeba powiedzieć, bo nie wiemy jak się sytuacja rozwinie - zostaną we Wrocławiu odwołane dla bezpieczeństwa mieszkańców.
Zwrócił się Pan kilka dni temu do przeciwników aborcji tu cytat "Moje drogie matołki". Czy to jest język, którym powinien posługiwać się prezydent Wrocławia?
To bardzo pieszczotliwy język. Szczególnie pieszczotliwy wobec tego co oni czynią. Ja bardzo lubię Kornela Makuszyńskiego i "Przygody Koziołka Matołka" i myślę, że Pan też. Tak na serio to trzeba wyświetlić cały kontekst. Kolejny raz w przestrzeni publicznej miasta, tym razem na pl. Nowy Targ przed urzędem, te środowiska prolife'owe przyszły z bilbordami na których mieliśmy umieszczone płody martwo-urodzone albo poronienia. Obok przechodzili mieszkańcy Wrocławia wraz z dziećmi. Ja myślę, że ani Pan by nie chciał, ani ja bym nie chciał aby moje dzieci na takie bilbordy spoglądały. O to mnie też proszą mieszkańcy, żeby reagować. Ja reaguję i powiedziałem - nie mam nie mam nic przeciwko temu, żeby głosić swoje poglądy aborcyjne albo antyaborcyjne. Ja w tę dyskusję nie wnikam ale moim zadaniem jako prezydenta jest ochrona przestrzeni publicznej i dbanie o to, żeby manifestowanie przez jednych nie odbywało się kosztem drugich. Tutaj dokładnie mamy taką sytuację. I tutaj - przepraszam - wracam do "kochanych matołków". Jeżeli ktoś nie rozumie pierwszy raz, drugi raz, trzeci raz - to jak się do takiego kogoś zwrócić?
#sutryk #wrocław #wieczorkowski #radiowroclaw #radiowroclaw.tv
Ещё видео!