Pływanie z dmuchanego fotela, dwa wypady, dwie metody, mucha i spin. Przy okazji załapałem się na zarybienie, naszego klubowego jeziora No Kill-owego, które zasiliły selekty szczupaków, okoni, sandaczy, pali, płoci, karpi i karasi.
Co roku kilkaset dużych ryb...
Jezioro zarybione, dbane, pilnowane ale zdążają się dni bezrybne, jak mi z belly.
Ale sezon się Nie skończył. Walczymy!
Ещё видео!