Zjawisko jest dziwne.
Prawie za każdym zwolnieniem gazu przed światłami na luz (hamowanie), obroty silnika zaczynają falować górę i w dół. Spadają czasami prawie do ok.300-400 obr/min i podnoszą zaraz do 1500 obr./min. (rzadko ale zdarza się, że silnik zgaśnie)
Tak potrafi pofalować ze 2-4 razy po czym uspokaja się na bardzo niskich obrotach.
W spoczynku (na ludzie/ stojąc) silnik nie faluje, choć ma bardzo niskie obroty.
Przy łagodnym dodawaniu gazu na benzynie czuć jak by małą zwłokę w reakcji przyspieszenia szybkości auta. Czasowa zwłoka, jak by się zastanawiał ułamek sekundy. Na gazie mniej. Przy dodaniu gazu szybko (mocno do podłogi), na benzynie i gazie auto żwawo przyspiesza, posiadając moc.
P.S.
Padła w parę dni temu jedna z 4-ech cewek świecy.
Cewka wymieniona na nową. Świece profilaktycznie wymienione wszystkie 4 na nowe do LPG. Zdejmowany był filtr powietrza z rurami.Podejrzewam, że coś tu mogło zostać pominięte.
Filmik nakręcony telefonem (przepraszam, za jakość)
*Toyota tav4, uneven motor rotation
*bad engine bird
*engine jumps
*motor error
*engine repair
*disconnected collector vacuum line
*disconnected vacuum manifold intake manifold
Ещё видео!