Hej, zauważyliście, że Mucho Mas się trochę zmieniło?
Kiedy ostatnio je testowałem, było inne. Na pewno - to wino bez rocznika, ale zmianę partii można poznać choćby po woltażu - teraz 13,5% zamiast 14. Straciło nieco w aromacie (mniej czekolady i dżemu) i trochę na głębi. Nadal jest bardzo spoko, ale kiedyś miałem je na równi z Astrale w kategorii „intensywne, ale łagodne” teraz wybieram Astrolota bez zawahania. Plus Mucho podrożało powyżej strefy komfortu 30zł, a tego moje poznańskie serduszko nie lubi 🤭
Ale ten Gold… Kurczę! To jest bardzo fajne wino. Jakby biała wersja zmężniała, dostała pazura, przyjęła małą dawkę anabolików. Więcej w nim mięcha, kwasu, tanin, więcej beczki (wanilia, kawa), więcej pikantności na finiszu, bardziej wytrawne. Nie jest to jeszcze mega twardziel, ale wychodzi już z kategorii „miękkich” czerwieni. Jesteś fanem białego - może to być fajne poszerzenie horyzontu. Lubisz po prostu czerwone wytrawne? No to masz hit alerta ;)
Pozdro! I hej, nie pijcie za dużo.
Ещё видео!