Chirurżka, ministra, ministerka, gościni, pilotka, architektka, sędzina, krytyczka, naukowczyni, posełka.
Czy tego typu feminatywy przyjmą się na stałe w mowie potocznej? Czy nie brzmią zbyt egzotycznie, zbyt dziwnie?
A może jest to powrót, tak jak w przypadku słowa „gościni”, do dawnych form funkcjonujących już w języku polskim jeszcze przed II wojną światową i celowo, sztucznie wypartych z naszego języka w czasach PRL-u?
A może tworzenie nowych, lub powrót do dawnych feminatywów, jest również dowodem i odpowiedzią na rosnącą aktywność zawodową oraz naukową kobiet?
Dotychczasowe formy językowe nie są już wystarczające, więc należy stworzyć nowe?
Aby się o tym przekonać, należy dać im czas. Jeżeli są potrzebne, jeżeli są tego warte, to same się obronią i będą używane.
Będzie to również dowód, że język żyje, rozwija się, ewoluuje.
Wykorzystując to, że film jest publikowany 1 kwietnia, rzucam (z przymrużeniem oka) następującą propozycję:
Jeżeli takie feminatywy się przyjmują, to dlaczego nie stosować konsekwentnie, w przypadku zawodów wykonywanych przez mężczyzn, zamiast dotychczasowych żeńskich form- męskich form gramatycznych?
Logoped, maszynist, astronaut, kosmonaut, kierowiec. To tylko kilka przykładów … viratywów.
To moja propozycja nazwy na odwrotność feminatywów dla facetów, czyli męskich odpowiedników, dotychczas używanych żeńskich form gramatycznych, odnoszących się do zawodów, tytułów, zajmowanych stanowisk, czy pełnionych funkcji.
Femina (łac.) kobieta- feminatywy
Vir (łac.) mężczyzna- viratywy :)
À propos, co z kluczowym rzeczownikiem „mężczyzna”? To już chyba nie będzie „mężczyzna”, lecz ... „mężczyzn”. A może „mężczyźnik”?
Nie przyjmie się?
A co powiecie o rzeczowniku "pielęgniarz"? Czy to nie jest przykład viratywu, który o ile pamiętam, jeszcze kilka lat temu budził kontrowersje, a dzisiaj funkcjonuje już w języku polskim na równi z "pielęgniarką". Wystarczyło, że pojawiło się w tym trudnym zawodzie wielu mężczyzn i wątpliwości jakoś same się rozwiały.
Przy okazji, odwieczny dylemat czy kobietę, która prowadzi pojazd nazywać kierowczynią, kierowniczką czy kierownicą odpada, bo to właśnie … kierowca.
Ona, to kierowca
On, to kierowiec.
Dajcie proszę znać w komentarzu co o tym sądzicie.
Dodatkowo, mając na uwadze datę publikacji filmu, poddaję propozycję pisania w komentarzu pod filmem przykłady zasłyszanych, dziwnie brzmiących, albo też swoich feminatywów, jak również ... viratywów :)
W filmie wykorzystałem utwór "Firefly" autorstwa Chris'a Haugen oraz "Shesh Pesh" autorstwa JR Tundra.
#feminatywy #kobieta #viratywy
Ещё видео!