Dowiedz się więcej o korygowaniu faktur:

► Korekty faktur - zasady na 2014 r.
[ Ссылка ]
► Nota korygująca - co warto wiedzieć?
[ Ссылка ]

Transkrypcja: [ Ссылка ]

Witajcie w inFakt TV. Kolejny odcinek poświęcimy, zresztą już nie pierwszy raz, obalaniu mitów. Tym razem zajmiemy się 4 mitami o korygowaniu faktur. Ale zaczniemy od anegdotki.

Swego czasu moja znajoma wzięła dofinansowanie z urzędu pracy. Te 18 tysięcy szczęśliwie udało jej się wydać co do grosza, po czym przyszedł -- nieco trudniejszy -- czas rozliczeń. Jak potwierdzić na co poszły te pieniądze? No, to proste -- za pomocą faktur. Znajoma miała je wszystkie -- co do jednej.

I wiecie co? Urzędnicy nakazali dosłownie KAŻDĄ z tych faktur skorygować i to stosując podane -- a może raczej wymyślone -- przez siebie zasady. Jak pewnie się domyślacie, te zasady były delikatnie mówiąc... wyssane z palca.

Niniejszym w inFakt TV rozprawimy się z 4 mitami o poprawianiu faktur. No to do dzieła.

Mit nr 1 -- podpis na nocie korygującej

Nota korygująca -- to dokument, którym fakturę pierwotną poprawia nabywca. Znajoma musiała wystawić kilka takich not, bo na fakturach były jakieś mało znaczące pomyłki. Pomijając kwestię czy w ogóle było sens je poprawiać, urząd oczywiście nakazał zdobyć noty z podpisami sprzedawców. A że kilka rzeczy znajoma kupiła przez Internet, to... No cóż, było z tym sporo kłopotów.

No to powiedzmy sobie wyraźnie: nota korygująca nie wymaga podpisu sprzedawcy. Można ją wysłać do sprzedawcy e-mailem, a jeśli odpowie na przykład: „Notę dostałem, akceptuję." To wystarczy. Drukujemy e-mail i po krzyku -- akceptacja wyrażona i mamy na to dowód.

Mit nr 2 -- wysyłka korekty tylko pocztą

Podobne opinie można spotkać w przypadku faktur korygujących, którymi można poprawiać dowolne błędy, w tym liczbowe -- w przeciwieństwie do not korygujących. Czy podpisy na takich korektach są niezbędne?

Oczywiście, że... nie są. Fakturę korygującą także można wysłać do klienta e-mailem. W przypadku wielu błędów sama wysyłka korekty wystarczy, bo ŻADNE potwierdzenie odbioru nie jest od niego potrzebne. Takiego potwierdzenia wymaga się w jednym przypadku. I właśnie tego przypadku dotyczy...

Mit nr 3 -- potwierdzenie odbioru faktury korygującej

To potwierdzenie jest potrzebne TYLKO gdy korekta prowadzi do zmniejszenia VAT. A zatem np. zmienia cenę, stawkę, kwotę podatku, liczbę towarów lub usług, i tak dalej. Jeśli tego nie zmienia, to potwierdzenie jest niepotrzebne.

Co ciekawe, jest też ciekawy wyjątek, w którym potwierdzenie odbioru jest niekonieczne NAWET wtedy, gdy korekta zmienia kwotę VAT. Na czym ten wyjątek polega?

Od początku 2014 r. potwierdzenie odbioru korekty nie jest potrzebne, gdy sprzedawca potrafi udowodnić, że klient wie o zmianach w warunkach transakcji. Innymi słowy, gdy podjął starania polegające na dostarczeniu mu faktury korygującej, ale ten nie potwierdził jej odbioru.

Mit 4 -- poprawianie nazwy firmy

Spora część błędów, które urzędnicy nakazali mojej znajomej poprawiać dotyczyła nazwy firmy. A na czym te błędy polegały? Ano na tym, że zamiast „Janina Kowalska Gabinet", na fakturze było „Kowalska Janina Gabinet", a na innej po prostu „Janina Kowalska". Czy jednak takie błędy mają znaczenie?

Nie. Nie mają. Faktura, na której widnieje tylko imię i nazwisko podatnika -- w dowolnej kolejności -- także jest poprawna i nie ma powodu tracić czasu na jej poprawianie.

Tyle w tym odcinku -- mam nadzieję, że dzięki niemu nie będziecie tracili czasu z uwagi na korekty. Oczywiście, walka z urzędnikami, zwłaszcza tymi, którzy decydują o dofinansowaniu, może nie być dobrym pomysłem, ale... na pewno warto wiedzieć, czy mają rację -- czy też nie -- i w razie czego im o tym powiedzieć.

A skąd możecie wiedzieć takie rzeczy? No, tutaj wyboru nie ma, trzeba po prostu oglądać inFakt TV! Do czego Was niniejszym serdecznie zachęcam. Zasubskrybujcie sobie kanał, aby informacje o nowych odcinkach mieć na bieżąco.

Kolejne -- już wkrótce. Do zobaczenia.

свернуть