Przed wymarszem rozdajemy uczestnikom Marszu portrety "Wyklętych". Podchodzi do nas mała dziewczynka. W rękach trzyma biało czerwoną flagę. Obok mniej rodzice z biało-czerwonymi opaskami na ramieniu. "Proszę Pana, czy mogłabym dostać portret "Ineczki". pyta dziewczynka. Po chwili dodaje - Jest dla mnie bardzo ważna. Kiedyś chciałabym być taka odważna jak Ona"... Kolega obok szturcha mnie lekko i szeptem mówi - Nasi bohaterowie wracają, Oni naprawdę wracają...
Takich wzruszających momentów było więcej. Zaczęliśmy od Mszy Świętej w intencji Żołnierzy Wyklętych w się w Kościele NMP Królowej Polski. Krótka przedmowa o Niezłomnych, piękne a jednocześnie bardzo mocne kazanie. Wszystko w otoczeniu "żołnierzy" z Grupy Rekonstrukcyjnej oraz dużych portretów Niezłomnych. Ich twarze dumnie na nas spoglądały. Jakby chciały powiedzieć - Dzięki że Pamiętaliście...
Portrety bohaterów "idą" z nami także w Marszu Pamięci. Na przodzie "partyzanci" na koniach, piechota, Strzelec, Harcerze z ZHR. Z głośników wyczytywano nazwiska wymordowanych . Kilka setek nazwisk. To jednak tylko kropla w morzu. Przecież były ich tysiące. Wrzucani do bezimiennych dołów, tylko dlatego że Polskę ukochali ponad wszystko.
Marsz zakończyliśmy w Alei Pamięci. Odśpiewaliśmy hymn narodowy, odczytaliśmy Apel Poległych.
Głogów Pamiętał...
"Czy będzie ktoś o nas pamiętał..." pytał Hieronim Dekutowski ps. Zapora
Tak, Panie Majorze. Nigdy nie zapomnimy...
Ещё видео!