2 lata temu objechałem rowerem całe Jezioro Turawskie i największe wrażenie zrobiła na mnie wschodnia strona tego jeziora. To zupełnie inna kraina, taka w której czas jakby się zatrzymał i trwał w swojej nie zmienionej formie od wielu lat. Wstępnie chcieliśmy się rozbić z namiotem właśnie tam ,ale ostatecznie znaleźliśmy miejsce na dziko w południowo zachodniej części jeziora. W miejscu które najprawdopodobniej służy do wodowania łódek i innych sprzętów wodnych, ale podczas naszego pobytu było zupełnie opustoszałe i skorzystaliśmy z takiego prezentu :)
Ещё видео!