Szokująca informacja obiegła polskie media. Okazuje się, że policja była świadoma tego, że Stefan W. planował dopuścić się okropnej zbrodni. Rewelacje, do których dotarli dziennikarze, pochodzą wprost z notatek funkcjonariuszy.
Stefan W. dopuścił się nieprawdopodobnie brutalnego zabójstwa na prezydencie Gdańska. Mężczyzna dokonał tego tuż po wyjściu z więzienia, gdzie odsiadywał karę za poprzednie przestępstwa. Okazało się właśnie, że jeszcze podczas jego odsiadki policja miała świadomość, że planuje popełnić ogromną zbrodnię.
Policja wiedziała, co planuje Stefan W.
Z pisma rozesłanego przez komendanta policji z Gdańska można wywnioskować, że służby były świadome tego, co planuje Stefan W. Mówiło się o kolejnym napadzie na bank, bądź podobnym przestępstwie, w ramach którego doszłoby do użycia maczety albo innego niebezpiecznego narzędzia.
W notatce sporządzonej przez nadkomisarza Grzegorza Piórkowskiego nie ma mowy o tym, aby służby zaplanowały jakiekolwiek działania w stosunku do Stefana W. po jego wyjściu zza krat. Jest natomiast wzmianka o tym, że jeśli na terenie kraju dojdzie do napadu na bank, to można brać go pod uwagę jako potencjalnego sprawcę.
W notatce zostały zawarte wszystkie dane przestępcy oraz jego zdjęcie. Nie zabrakło też informacji o dokładnej grudniowej dacie i godzinie wyjścia z więzienia.
Funkcjonariusze tłumaczą, że sporządzanie takiej notatki jest rzeczą normalną i nie powinno się na jej podstawie wyciągać za daleko idących wniosków.
– Taka notatka nie jest niczym nadzwyczajnym, policjanci dzielą się informacjami. Jeśli rzeczywiście pismo o takiej treści zostało przekazane jednostkom w całej Polsce, to dlatego, że funkcjonariusze w przypadku śledztwa w sprawie tego typu typują sprawców mających już na koncie dokonanie podobnego czynu – stwierdził na łamach Onetu zachowujący anonimowość policjant.
Komentarza w sprawie odmówił rzecznik KMP w Gdańsku.
– Na ten moment nie udzielamy żadnej informacji na temat prowadzonego postępowania ws. Stefana W. Wszystkie pytania należy kierować do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która nadzoruje śledztwo – powiedział Michał Sienkiewicz.
Plany Stefana W. w notatce służbowej policjantów
Rzeczniczka gdańskiej prokuratury zaznaczyła, że nie posiada informacji co do faktycznego istnienia takiej notatki. Zobowiązała się jednakowoż, że ustali, czy taki dokument może być w posiadaniu ekipy wyjaśniającej okoliczności zamachu na prezydenta Gdańska.
Generał Adam Rapicki, były funkcjonariusz policji, zaznacza, że treść takiej notatki nie może za bardzo wpływać na postępowania z domniemanym przyszłym sprawcą.
– Nie jest to taka prosta sprawa, bo człowieka nie można izolować i zamykać, bo ktoś podejrzewa, że ma on złe zamiary. Natomiast jeżeli jest jakaś wiarygodna informacja, że może dokonać poważnego przestępstwa, to można podjąć pewne czynności operacyjne związane z monitorowaniem tego człowieka – wytłumaczył na łamach Onetu. #PolicjaWIEDZIAŁA, #dojdzie, #tragedii, #udziałem, #StefanaW
Policja WIEDZIAŁA, że dojdzie do tragedii z udziałem Stefana W. | Aktualności 360
[ Ссылка ]
Ещё видео!