Przez blisko 70 lat Kęszyca Leśna koło Międzyrzecza była białą plamą na cywilnych mapach. Ale za to bardzo ważnym punktem na sztabowych mapach żołnierzy niemieckich, belgijskich, polskich i radzieckich. Obecnie to urokliwa miejscowość, położona wśród lasów, nad malowniczym jeziorem Kęszyckim (Krzewie).
Pod koniec lat 20. minionego wieku Niemcy wybudowali tutaj koszary Regenwurmlager (Obóz Dżdżownic). Spiętrzyli też pobliski kanał, dzięki czemu powstało jezioro Kęszyckie (Krzewie), będące ważnym ogniwem systemu zapór hydrotechnicznych, osłaniających bunkry Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. W czasie drugiej wojny światowej w Regenwurmlager stacjonowali belgijscy renegaci z Legionu Walońskiego, którzy walczyli z Armią Czerwoną na froncie wschodnim. Szkolili się tam również Hindusi, którzy u boku Hitlera walczyli z Anglikami. Po wojnie byli sądzeni w swoich krajach, wielu za zdradę zapłaciło życiem.
Od 1945 do 1957 r. w Kęszycy Leśnej stacjonowali Polacy, a potem Rosjanie, którzy opuścili bazę w maju 1993 r. Była baza została przejęta przez władze pobliskiego Międzyrzecza i pod koniec 1993 r. do dawnych koszarowców wprowadzili się pierwsi cywilni mieszkańcy.
