Mam chore gardło więc czytać pomogła mi Charlotta AI.
„Fajerwerki”
Zbudzony hukiem niedźwiedź, ledwo dotrwał wiosny.
Nic się nie bój misiaczku, to pokaz radosny.
Tam dzięcioł ogłuszony rozbił się o ścianę.
Szkoda go, lecz w sylwestra musi być strzelane.
Gawrony w czarnych frakach, jak do trumny leżą.
To było parę petard dla frajdy z młodzieżą...
Pies zwiał wprost pod samochód zerwany ze smyczy.
On ogni się wystraszył? Sąsiad głośniej krzyczy...
Tysiąc ptaków w ciemności krąży zagubionych.
Wrócą, albo nie wrócą. Pokaz odpalony.
Po co tak panikować? O co taka wrzawa?
Każdy wie, że te ognie to pyszna zabawa.
jn, BB, 2024.12.29
Ещё видео!