Na początek tradycyjnie suchar prowadzącego, a potem mała kawka i dalej lecimy już na pełnej parze. Trasa: Kraków, Rzeszów przez Nowy Sącz, aż po Zakopane. Kawał drogi, ale na południe lubię się bujać, także na spokojnie wszystko ogarniamy.
Priorytet to dostarczenie nagrody wygranej w konkursie organizowanym na fanpage Mirjan24. Oj łatwo nie było. Krążymy żwirówką po gęstym lesie, błądzimy, zawracamy i kręcimy się w koło. Nawigacja nie dała rady i trzeba było radzić sobie inaczej, a jak to już sami zobaczcie na nagraniu. Koniec końców sprawa załatwiona pozytywnie, ale auto nadawało się do porządnego szorowania.
Feralny upadek przerywa trasę, co zazwyczaj mi się nie zdarza. Tym razem nie było innej opcji, w końcu z ręką w gipsie trudno się prowadzi nawet busa 😊😉
Aaaaaaaa, nie zapomnij kliknąć suba! Dasz mi trochę pary do kręcenia kolejnych odcinków.
Chcesz się podzielić relacjami ze swojej trasy? Wbij na facebookową grupę „Kuriera w trasie”:
[ Ссылка ]
Szerokości!
#kraków #rzeszów #nowysącz #zakopane #kierowca #praca #pracakuriera #pracajakokierowcabusa #busempopolsce #busempokraju #jakierowcabusa #radydlakuriera #radydlakierowcy #polscykierowcy #kurier #vlogkuriera #kurierwtrasie
Ещё видео!