W sobotę w całej Polsce odbyły się zgromadzenia mające na celu upamiętnienie 30-letniej Izy, która w pszczyńskim szpitalu powiatowym zmarła na sepsę. Do szpitala trafiła po tym jak odpłynęły jej wody z żywej ciąży. Przy przyjęciu potwierdzono zdiagnozowane wcześniej wady wrodzone płodu. 30-latka zmarła po 24 godzinach od przyjęcia, a w smsach do rodziny pisała, że lekarze przyjęli wobec niej „postawę wyczekującą”, co wiązała z przepisami dotyczącymi zakazu aborcji.
Więcej na [ Ссылка ]
[ Ссылка ]
[ Ссылка ]
[ Ссылка ]
Ещё видео!