To najdziwniejszy pies jakiego…zaraz, zaraz…przecież to...aaaa....
Tak, to Zeke, makak, który wydostał się na wolność i zaczął siać postrach w sąsiedztwie.
W poniedziałek rano jeden z mieszkańców zadzwonił na policję zgłaszając małpę jedzącą czyjąś pocztę.
Inna osob, która zatrzymała się, by podziwiać zwierzaka w akcji musiała go nieźle wkurzyć, bo Zeke wskoczył na jej samochód i zaczął po nim skakać.
Kiedy na miejsce przyjechała policja Zeke postanowił wskoczyć na nieoznakowany radiowóz i pomóc w demontarzu uszczelek.
Dopiero gdy policjant zaoferował małpie wodę i ta spokojnie usiadła, by się napić, udało się złapac zwierzaka.
Zlokalizowano właściciela zwierzaka i okazało się, że spełnia on wszystkie warunki na legalne posiadanie dzikiego zwierzęcia.
Jednak właściciel dostał od policji ostrzeżenie, bo Zeke uciekł już raz wcześniej w 2012 roku.
Na szczęście Zeke nie jest agresywny względem ludzi, ale jak wam się wydaje, czy trzymanie ezgotycznych zwierząt jest ok, czy jest to delikatnie mówiąc głupie?
