Współczesne silniki diesla mają sprawność powyżej 40%, czyli w praktyce potrafią przekazać nam ok. 5 kWh z jednego kilograma oleju napędowego (jednostkowe zużycie na poziomie 200 gram na 1kWh jest bardzo dobrym wynikiem). Falownik zasilający sprężarkę lokomotywy 6Dg dawał nam pozornie ponad 23,6 kW na swoim wyjściu. Jak widać gdyby przeliczać to wprost, to 5 litrów ON to i tak jest mało, a więc albo dokładność aparatury mierzącej zużycie paliwa + napięcie i prąd na falowniku jest niewystarczająca, albo poprawia się ekonomika silnika spalinowego C-27 który jak widać zużywa na własne cele ok. 4,2 l/h. Owe 4,2 litra to jest absolutne minimum dla tego silnika w tej lokomotywie tzn. wał korbowy wykonuje już tylko 600 obr/min, silnik jest optymalnie rozgrzany, paliwo ma 15 stopni Celsjusza, bateria akumulatorów jest naładowana, a więc prąd ładowania wynosi praktycznie zero. Główny wentylator chłodzenia jest tu niestety napędzany mechanicznie i pracuje niezależnie czy jest potrzeba czy nie. Te 5 dodatkowych litrów na pracę sprężarki, gdy założymy maksymalną gęstość paliwa przy temperaturze 15 stopni C na poziomie 0,845 kg/l - powinno wystarczyć na wygenerowanie 21,1 kW.
