Spokojny, sobotni poranek. Na ulicach panuje totalny spokój, pasażerów w autobusie, który prowadzę jest dosłownie kilku, ale i tak trafi się as za kierownicą, który nawet nie spojrzy, czy coś jedzie i właduje się wprost pod jedenastotonowego kolosa. Ciężko z filmu wypatrzeć, czy przewoził kogoś, czy nie, ale na pewno naraził moich pasażerów na niebezpieczeństwo. Na szczęście udało się uniknąć zderzenia i obyło się bez osób poszkodowanych. Oczywiście, kierowca Toyoty pojechał jak gdyby nigdy nic. Udało się odczytać tablice rejestracyjne, więc będzie się z tego zachowania tłumaczył, komu trzeba.
Ещё видео!