Część 2/3 [ Ссылка ]
O Pieniądzach (nowy kanał): [ Ссылка ]
Patronite: [ Ссылка ]
Instagram: [ Ссылка ]
Facebook: [ Ссылка ]
___
© Copyrights
Video:
- www.videos.pexels.com
- www.videvo.net
- www.pixabay.com
- www.videvo.net
- www.videezy.com
- www.wikipedia.org
- www.videoblocks.com
Zdjęcia:
- www.pexel.com
- www.wikipedia.org
- www.pixabay.com
Muzyka:
-
Pewnie wszyscy słyszeliście o wielu polskich firmach które został przejęte przez inwestorów zza granicy. Dzieje się tak gdyż firmy często są sprzedawane za wielokrotność rocznego zysku a im większe do gry wchodzą pieniądze, tym ciężej oprzeć się pokusie sprzedaży. Dzisiaj skupimy się na kilku dobrze znanych firmach, które jeszcze niedawno były polskie, zapraszam do oglądania.
Nasze zestawienie zaczniemy od Wedla, który swoją nazwą zawdzięcza nazwisku założyciela, a historia sięga roku 1851 kiedy to Karol Wedel otworzył pierwszą firmową cukiernię wraz z małą manufakturą czekolady w Warszawie. Nie tylko serwował tam gościom pitną czekoladę, ale również oferował produkty farmakologiczne. Choć dziś trudno w to uwierzyć, jeszcze dwa wieki temu czekolada traktowana była jako środek leczniczy i Często sprzedawano ją w aptekach jako produkt dietetyczny albo lek na migrenę. Firma szybka zyskała renomę w Warszawie. W 1872 roku Karol wedel w prezencie ślubnym podarował fabrykę czekolady swojemu synowi, który 2 lata później zaczął podpisywać każdą wyprodukowaną tabliczke czekolady. Największym innowatorem w wedlowskiej rodzinie okazał się jednak Jan, najstarszy z trojga dzieci Emila, który samodzielnie dowodził biznesem od 1923 roku. Szczególnym nowatorstwem wykazywał się w dziedzinie zarządzania zasobami ludzkimi, wprowadzając w firmie atrakcyjne świadczenia pracownicze. Wedlowskie benefity obejmowały m.in. półdarmowe obiady gdzie pracownicy płacili tylko za produkty do posiłków, firmowe żłobki i przedszkola czy gabinety lekarskie. Co ciekawe Wedel był jednym z pierwszych rodzimych przemysłowców zatrudniających kobiety na produkcji, czym doprowadził do pięciokrotnego zwiększenia zatrudnienia w fabryce. Biznesmen uruchomił przyzakładowe kluby sportowe i teatr. Zaczął też udzielać pracownikom pożyczek hipotecznych, a nawet zamierzał wybudować osiedle mieszkaniowe dla pracowników, lecz jego plany pokrzyżowała wojna. Lojalność i zaangażowanie ludzi kupował nie tylko dodatkami, ale też konkurencyjnymi wynagrodzeniami. U Wedla stawki zaczynały się od prawie 40 złotych tygodniowo, podczas gdy pod koniec lat 30. polscy robotnicy zarabiali przeciętnie 95 złotych miesięcznie. Budowę kolejnej fabryki rozpoczął w 1927 roku. Nie przerwał prac nawet po wybuchu wielkiego kryzysu finansowego. Kiedy inne firmy obniżały zatrudnienie, porzucały swoje projekty albo bankrutowały, Wedel parł do przodu, wykorzystując niższe ceny w branży budowlanej. Opłaciło się. W 1935 roku –a więc niedługo po zakończeniu kryzysu – jego firma po raz pierwszy wypracowała ponadmilion złotych zysku i nadal rosła. Aby uchronić biznes przed upadkiem, podczas wojny Jan Wedel zgodził się pracować dla okupanta. Przez cztery lata jego zakład produkował głównie czekoladę dla niemieckich żołnierzy. Jednocześnie Wedel angażował się w działalność konspiracyjną – objął patronatem Szpital Ujazdowski, pomagał w fabryce zarabiać literatom i artystom, wysyłał też paczki dla Polaków przetrzymywanych w więzieniach i obozach. Jasno podkreślił swoją polskość i z tego powodu po kapitulacji Powstania Warszawskiego został aresztowany i odesłany do obozu przejściowego w Pruszkowie. Mimo że fabryka Wedla uniknęła bombardowania, nie ukniknęła zniszczeń, gdyż budynek mocno ucierpiał oraz został splądrowany najpierw przez uciekających niemców a potem sowietów. Właściciel firmy zamierzał przywrócić jej świetność, ale jego zamiary pokrzyżowali komuniści. Budowana przez trzy generacje Wedlów firma nie zniknęła z biznesowego horyzontu. Gdy tylko stało się to możliwe, trafiła na giełdę, a potem została sprywatyzowana. W 1991 roku koncern PepsiCo zapłacił 25 mln dolarów za 40 proc. udziałów spółki. Niestety, w roku 1991 roku, za 25 milionów dolarów sprzedano 40% akcji Wedla firmie PepsiCo z USA. W tym samym roku Skarb Państwa sprzedał jeszcze w ofercie publicznej 20% akcji Wedla, co przypieczętowało przejęcie firmy przez PepsiCo. Pod koniec lat 90-tych Wedel znów zmienił właściciela trafiając w ręce brytyjczyków, a W 2010 roku Wedel został kupiony przez amerykańską firmę Kraft Foods. Następnie na skutek decyzji Komisji europejskiej jeszcze w tym samym roku nabyła go koreańsko-japońska Grupa Lotte. Mimo że kwota transakcji nie została ujawniona mówi się o miliardzie złotych. Obecnie wedel zatrudnia około 1300 osób, ich kapitałzakładowy to blisko 750 milionów złotych a ich produkty znajdziemy nie tylko w wielu krajach europejskich ale również stanach zjednoczonych czy kanadzie.
#GlobalistaTV
POLSKIE firmy które zostały SPRZEDANE 1/4
Теги
globalistaglobalistaTVpolskatop5top10Planeta faktówFrizMinimajkWersowO pieniądzachDla pieniędzyZarobekPolska za granicąPracasukcessukces.plJacek wiśniowskiwłasna firmapieniądzekasawiedźmindziki goncyberpunkpolskie markipolskie firmypodbijają świathistoria bez cenzuryboxdel policjafame mmakruszwilzarobki za granicąpolskie firmy sprzedanesprzedanefirmy przejęteCdProjectpieniadzeCo gdyby