Nawet kilka razy dziennie zmienia się wygląd słupów ogłoszeniowych w Suwałkach. Na słupach królują twarze kandydatów do Sejmu i Senatu. Komitety wyborcze prześcigają się w ich naklejaniu. Bywa, że na miejscu jednych pojawiają się drugie by jeszcze tego samego dnia przybyły kolejne. To, co się dzieje, urzędnicy nazywają już wolną amerykanką. Komitety mogą oklejać słupy do woli, bo pozwala na to lokalne prawo. W czasie kampanii ze słupów ogłoszeniowych w Suwałkach można korzystać za darmo a komitety z tej możliwości korzystają. - przyznaje Tomasz Łazarski, dyrektor miejscowego Zakładu Usług Komunalnych. Przedsiębiorcy i organizatorzy imprez widząc, co się dzieje, rezygnują nawet z wywieszania swoich ogłoszeń. Zdają sobie sprawę, że zaklejenie ich materiałów promocyjnych jest tylko kwestią czasu. Szef ZUK'u zastanawia się, jak komitety zachowają się po zakończeniu kampanii. Usunięcie grubej warstwy celulozy z 52 miejskich słupów będzie kosztowało, zajmie sporo czasu i pochłonie wiele pracy. Teraz komitety korzystają z możliwości jakie daje im prawo. Pytanie, czy równie chętnie spełnią obowiązek usunięcia materiałów wyborczych i pomogą w sprzątaniu celulozowej brei, która zostanie po plakatach.
Ещё видео!