Dwaj uzbrojeni w noże terroryści podczas porannej mszy zaatakowali kościół w niewielkiej, normandzkiej miejscowości w północnej Francji. Zamachowcy poderżnęli gardło księdzu, ciężko ranili drugiego człowieka i wzięli kilku zakładników. Obaj zostali zastrzeleni przez francuskich policjantów. Prezydent Francois Hollande powiedział, że terroryści byli związani z Państwem Islamskim. ISIS potwierdza, że „żołnierze” zaatakowali „krzyżowców”.
Okazuje się, że jeden z terrorystów został w ubiegłym roku aresztowany i był pod policyjnym nadzorem z powodu próby dołączenia do ISIS w Syrii. Miał na nodze elektroniczną bransoletę, ale mógł swobodnie poruszać się w godzinach przedpołudniowych.
Atak na kościół we Francji przekracza niepisaną granicę. Do tej pory miejsca kultu religijnego w Europie nie były celami. Eksperci oceniają, że islamiści w ten sposób chcieli chronić meczety przed ewentualnym odwetem. Nie chodzi tu przy tym tylko o kwestie duchowe, ale o bezpieczeństwo ich własnej infrastruktury. Atak na kościół pokazuje, jak krucha potrafi być kontrola nad tak zwanymi „samotnymi wilkami.” Z drugiej story może być dowodem radykalizacji i dalszego zaostrzania się konfliktu z ekstremistami islamskimi.
Ещё видео!