Przygotowałam dla Was listę zabiegów, których NIGDY nie wykonam na swojej twarzy i ciele. Dlaczego? Na co szczególnie musimy uważać podczas zabiegów? W dzisiejszym filmiku dowiecie się jakie 5 zabiegów wybrałam do tej listy, ale UWAGA – jest to moja subiektywna lista, a każdy może mieć swoją, bo każdy z nas jest inny :) Zapraszam do oglądania!
✅ Moje serum do twarzy z witaminą C Doktor Monika: [ Ссылка ]
✅ Rezerwacja wizyt i ceny (Kraków): [ Ссылка ]
✅ Moja książka: [ Ссылка ]
✅ Kurs Kobido Home: [ Ссылка ]
✅ Kosmetyki, które polecam (kod rabatowy DOKTORMONIKA): [ Ссылка ]
#kraków #sprawdźmojekosmetyki
00:00-00:50 Wstęp
00:51-02:21 Wypełnienie brody
02:22-03:29 Zabieg niesprawdzonym preparatem
03:30-04:38 Nici liftingujące
04:39-05:39 Korekta nosa kwasem hialuronowym
05:40-07:15 Powiększanie piersi
Jest 5 zabiegów z medycyny estetycznej, których nigdy sobie nie zrobię. Jakie to zabiegi? I dlaczego nie chcę ich wykonać? O tym dowiesz się właśnie w tym filmiku.
Na początku chciałabym Wam powiedzieć, że jest to moja lista zabiegów, których nie wykonam. I jest to moja lista indywidualna. Nie znaczy to, że neguję ogólnie wykonywanie tych zabiegów. Po prostu uważam, że one nie są dla mnie i nie wykonam po prostu ja ich sobie, na sobie.
Natomiast Wasza lista może być w zupełności inna. Każdy z nas jest inny. I każdy ma swoją listę zabiegów, które chciałby wykonać i których nie chciałby wykonać. Dlatego teraz to jest moja lista i zabiegi, których ja sobie nie wykonam.
Po pierwsze nie chciałabym nigdy wypełnić swojej dziury na brodzie. Tej tutaj. Pokaże Wam się z różnych stron, żeby było ją dokładnie widać. To taka mała dziurka na środku brody. Taki przedziałek na brodzie. Dlaczego o tym mówię w punkcie 1? Dlatego, że naprawdę bardzo często zdarza mi się słyszeć czy czytać od Was w komentarzach to, że powinnam sobie tą dziurkę wypełnić. Że komuś się może nie podobać.
Rozumiem, że komuś się może nie podobać. I sama takie zabiegi także u innych osób wykonuję. Jeśli ktoś z Pacjentów ma taką dziurkę na brodzie, a nie chciałby je mieć oczywiście jest to zabieg, który jest do wykonania bezpieczny, który wykonuje, który daje bardzo szybkie efekty.
Bardzo fajne efekty. Jednak ja sama dla siebie nie widzę tej potrzeby. Nie czuję tej potrzeby, żeby tą dziurkę wypełniać. Jest to coś, co może się komuś podobać, może się komuś nie podobać. Ja w zasadzie mam z nią takie odczucia bardzo neutralne.
Ani mi się to jakoś bardzo nie nie podoba, ani mi się jakoś bardzo nie podoba. Po prostu jest. Taka jest moja broda, taka była od zawsze, taka jestem. Tego akurat nie chcę zmieniać. Nie uważam, że tego potrzebuję. Ale tak jak mówię. Każdy z Was, kto taką dziurkę na brodzie ma, może ją spokojnie wypełnić np. kwasem hialuronowym, uzyskując bardzo fajny efekt takiego zabiegu.
Może cieszyć się piękną, bardziej szpiczastą, bardziej wypełnioną brodą. Ja natomiast takiej potrzeby nie czuję. I to jest po prostu moja świadoma decyzja, że takiego zabiegu wykonać sobie nie chcę.
Po drugie. Na pewno nie wykonam sobie zabiegu preparatem, który nie jest dobrze przebadany. Który nie ma odpowiednich badań, odpowiednich certyfikatów do tego, żeby taki preparat podać sobie w skórę.
Na rynku jest bardzo dużo preparatów, które nie są do końca przebadane. Nie mają dopuszczenia europejskiego czy światowego do tego, żeby podawać takie preparaty do tkanek. I tych preparatów jest naprawdę bardzo, bardzo sporo.
Ja od nich stronię. Nie będę tutaj mówiła nazw, bo ich jest po prostu całe mnóstwo, tego, co faktycznie jest albo bardzo nowe, albo po prostu niektóre firmy nie dbają o to, żeby przeprowadzić konkretne badania i spełnić konkretne warunki do tego, żeby takich produkt po prostu legalnie dopuścić do obrotu. Do podawania w skórę twarzy.
Dlatego na pewno tego nie zrobię ani sobie, ani nie podam takiego preparatu Wam. Wszystko to, co chcę Wam podawać, chcę, żeby było maksymalnie bezpieczne. I tak samo myślę o sobie. W zasadzie to w drugą stronę.
Myśląc o sobie, myślę także o Was. Na pewno nie podałabym Wam preparatów, którego nie chciałabym podać po prostu sobie. Po trzecie myślę, że nie wykonałabym sobie zabiegu z nićmi liftingującymi. Dlaczego?
Dlatego, że jak układałam powiedzmy sobie ten, ten spis zabiegów, które nie wykonała, pomyślałam sobie, że nici to jest coś, od czego bym bardziej stroniła. Dlatego, że jeśli miałabym tą potrzebę liftingu twarzy, jeśli faktycznie ta skóra potrzebowałaby akurat nici, potrzebowała akurat tego dźwignięcia tej skóry, uniesienia bez wcześniejszej stymulacji, to jednak skłoniłaby, się bardziej w stronę chirurgii estetycznej.
Chirurgii plastycznej, żeby wykonać taki zabieg liftingu już plastycznego. Raz na całe życie. Żeby nie musieć tego zabiegu powtarzać. Tylko faktycznie mieć już ten problem z głowy.
Ещё видео!