Barbara Krafftówna, właściwie Barbara Krafft-Seidner (ur. 5 grudnia 1928 w Warszawie) – polska aktorka teatralna i filmowa, artystka kabaretowa i piosenkarka. Ojciec Krafftówny był naczelnym architektem w Łucku, matka nie pracowała, prowadziła dom, w którym często rozbrzmiewała muzyka (matka śpiewała, grała na pianinie i skrzypcach). Barbara była najmłodsza z czworga rodzeństwa, miała dwóch przyrodnich braci i siostrę. Po śmierci ojca i po wybuchu II wojny światowej, wyjechała wraz z matką do Warszawy, uciekając z Wołynia przed Sowietami. Jej pierwszym mężem był Michał Gazda, aktor teatralny i filmowy. Poznali się i pobrali w 1956 r. W 1969 roku Michał Gazda zginął w wypadku samochodowym. Syn z tego małżeństwa, Piotr, mieszkał w Kanadzie z żoną i synem Michałem. Piotr Gazda zmarł w 2009.
W latach 1961–1965 była radną w Dzielnicowej Radzie Narodowej Warszawa Śródmieście. Działała w komisji ds. kultury, sportu i turystyki. Funkcja ta znalazła odbicie w programach Kabaretu Starszych Panów, gdzie Krafftówna odtwarzała postać radnej.
W 1982 roku wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Tam poznała drugiego męża, Arnolda Seidnera, dyrektora międzynarodowego instytutu do spraw emigrantów w San Francisco. Małżeństwo trwało pół roku, przerwała je śmierć Seidnera w wyniku zawału serca. Artystka przeniosła się do Los Angeles, gdzie przez ponad dekadę mieszkała w domu seniora. Otrzymała obywatelstwo amerykańskie, jednak w 1998 r. zdecydowała się wrócić na stałe do Polski. W 2006 r., z okazji jubileuszu 60-lecia pracy artystycznej, Barbara Krafftówna wystąpiła w napisanym specjalnie dla niej monodramie Remigiusza Grzeli Błękitny diabeł, o ostatnich latach życia Marleny Dietrich. Tekst sztuki oparty jest na rozmowach autora z sekretarką Dietrich. Przedstawienie wspólnie z Krafftówną wyreżyserował Józef Opalski. Prapremiera odbyła się w Teatrze Muzycznym w Gdyni 24 października 2006 r., a premiera w Teatrze Narodowym w Warszawie 20 listopada 2006 r. Podczas prapremiery aktorka została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego Order wręczyła jego małżonka, Maria Kaczyńska. Na 80. urodziny artystka wystąpiła w napisanej specjalnie na tę okazję sztuce Remigiusza Grzeli Oczy Brigitte Bardot. Premiera w Teatrze Na Woli im. Tadeusza Łomnickiego w Warszawie odbyła się 5 grudnia 2008 r. Reżyserem przedstawienia jest Maciej Kowalewski. Na scenie partnerował jubilatce Marian Kociniak. Za rolę w tym spektaklu Krafftówna otrzymała nominację do nagrody im. Norwida.
Zapraszamy na Naszą stronę na FB: [ Ссылка ]
Znajdziecie tam najnowsze informacje i powiadomienia o dodanych piosenkach oraz będziecie mogli zdecydować jaką piosenkę usłyszycie na kanale, a także w jakim kierunku go rozwijać.
TEKST:
Barbara Krafftówna - Zakochałam się w czwartek niechcący (1962)
Autor tekstu: Jeremi Przybora
Kompozytor: Jerzy Wasowski
Zakochałam się w czwartek niechcący
Nie zdążyłam zawołać pomocy
Gdyby zdążyć, to ktoś
Może podałby coś
I dopomógł dziewczynie tonącej
Zakochałam się w czwartek bezwiednie
Teraz wiem, bo objawy powszednie
Dawniej, pełnia czy nów
Spałam sobie bez snów
Teraz nie śpię i sny miewam we dnie
I moje serce, ta wezbrana cząstka
Co noc jak słowik kląska po gałązkach
I choć wołam je: "Wróć
Lub przynajmniej to skróć"
Nie powraca, nie skraca i kląska
Zakochałam się w czwartek niechcący
Nie zdążyłam zawołać pomocy
Gdyby zdążyć, to ktoś
Może podałby coś
I dopomógł dziewczynie tonącej
Nie wiem, jak taki fakt
Taki fakt mógł się zdarzyć
Ani czuć, ani snuć, ani marzyć
Ani śnić, ani chcieć
Ani taki zamiar mieć
W środę jeszcze żartować z tych spraw
A we czwartek notować ten traf
Zakochałam się w czwartek przypadkiem
Aksamitne ma oczy jak bratki
Pewno więc akurat
Przez nie w serce się wkradł
Bo to dla mnie najmilsze są kwiatki
Zakochałam się nienaumyślnie
Pomyślałam, że może czar pryśnie
Ale czar - nic a nic
Raczej wzrósł, niźli prysł
I rozkwita codziennie pomyślniej
I teraz z lękiem myślę, co się stanie
Gdy może kiedyś kochać się przestanie
I że wtedy się znów
Będzie sypiać bez snów
Z sercem zimnym, świerszczykiem blaszanym
Zakochałam się w czwartek przypadkiem
Płatki z kwiatków obrywam ukradkiem
Wróżąc sobie, czy mnie
Kocha, lubi czy nie
Czy ten czwartek szczęśliwym był czwartkiem
Powyższy film nie jest naszą własnością, ma na celu propagowania wartości naukowych dla współczesnego pokolenia, tj. artystów, kultury oraz zmian w języku polskim, które nastąpiły na przestrzeni XX wieku. Wykorzystane bibliografie pochodzą z różnych źródeł tj. własne zbiory oraz www.zyciorysy.info . Wartość naukowa kanału wynika z połączenia wizerunku artysty, utworu, życiorysem oraz tekstem poszczególnej piosenki na naszym kanale. Nasz kanał można uznać za muzyczną encyklopedię Polskich artystów.
Ещё видео!