23 lutego 2013 - Kazimierz Świtoń rozpoczyna post 40-todniowy w intencji zjednoczenia prawicy w Polsce i zwycięstwa nad słabością Polaków. Konferencja prasowa w NowymEkranie. Pan Kazimierz, założyciel Wolnych Związków Zawodowych wskazuje na Boga i Krzyż jako na naszą, Polaków szansę. Opowieść starszego pana o fascynującej walce z komuną, o obronie praw pracowniczych nagle zaczyna mieć aktualny i transcendentny - ponadczasowy charakter.
Zbigniew Lipiński, który mi opowiadał co czuł jak przysluchiwal się Switoniowi był poruszony.
- Wiesz, ja jestem raczej obojetny, często wręcz cyniczny jesli chodzi o bogoojczyźniane tematy. Ale ten czlowiek mówi coś zasadniczego. Coś wobec czego się nie da przejść obojętnie.
Według moich ustaleń Kazimierz Świtoń podczas swoich czuwań na Żwirowisku w Oswięcimi - to jest na terenie byłego obozu zaglady Polaków spotkał się z Maksymilianem Marią Kolbe.Ten zakonnik franciszkański, ktory cale życie budowal polskie i katolickie media oddal życie za współwięźnia - został zagłodzony przez niemieckich nazistów w bunkrze glodowym i dobity trującym zastrzykiem. Po zabiciu Ciało Niemcy zanieśli do krematorium i włożyli do pieca, wraz z ciałami innych zabitych. Wszystko się spalilo na popioł, oprócz Ciała Swiętego. Niemcy kazali Cialo palić kilka razy, po czym przerażeni zaalarmowali władzę zwierzchnią (chyba Gubernatora Hansa Franka z Krakowa) o cudzie. ten prawdopodobnie skonsultował sprawę z Hitlerem i w jego imieniu nakazał natychmiast zakopać nienaruszonego przez ogień Świętego Maksymiliana i sprawę zataić. Świtoń mówi, że wladze obozowe zakopały ciało w pobliżu krematorium i że ono tam dotąd spoczywa.W każdym razie spoczywalo do tego czasu, gdy on tam wiele nocy przebywał i pilnował Krzyża. W miejscu zakopania Ojca Maksymiliana nocą, w ciemnościach Kazimierz Świtoń widział cudowną poświatę. Nie są mi znane dokładne szczegóły jak i w jakich okolicznościach się osobiscie spotkał i o czym rozmawiał z Ojcem Maksymilianem Marią, jednak dowiedzialem się, że w roku 2011-tym Ciało zostało odnalezione i wykopane. Swięty Maksymilian chciał, żeby o cudzie dowiedzieli się wszyscy Polacy i żeby dzięki temu umocniła się nasza wiara. Niestety, wola Świętego nie zostala spełniona i Ciało zostało wykopane i uprowadzone w niejasnych okolicznościach, prawdopodobnie przez masonów, albo agentów Mossadu pilnujacych KL Auschwitz dzięki nieformalnym, tajnym porozumieniom z władzami RP. Ci ludzie nie chcą dopuscić do poinformowania i zwrócenia uwagi światowej opinii publicznej na to, co naprawdę się dzialo w KL Auschwitz, niemieckim obozie zaglady Polaków. Ciało Świętego Maksymiliana staje się pierwszorzędnym zagadnieniem religijnym i politycznym dzisiaj. Gdzie jest obecnie - nie wiadomo...Być może zostało ukryte nieopodal, czyli zakopane na terenie obecnego muzeum-obozu KL Auschwitz, żeby Polakom było trudniej szukać i odnaleźć. Jeśli to, co mowi Świtoń jest prawdą to by znaczyło - że zostaliśmy kolejny raz okradzeni, tym razem z relikwi porównywalnych albo i większych od relikwii Ojca Pio. Czy możemy sobie wyobrazić jak zareagowali by Wlosi, gdyby się dowiedzieli, że Nieznani Sprawcy ukradli Ciało Świętego Ojca Pio?
Kazimierz Świtoń przedstawił sprawę Ojca Kolbe Janowi Kobylańskiemu, nieformalnemu królowi Polaków na emigracji. Sprawa dojrzewa do decydującego rozstrzygnięcia. Należy dokonać kompleksowych prac archeologicznych i kryminalnego śledztwa wobec dotychczasowych zarządców i dysponentów miejsca i zasobow muzeum w byłym obozie zaglady KL Auschwitz. Ciało Świętego Maksymiliana Marii Kolbego należy odzyskać dla Polski.
Fakt, że taki mocarz ducha, taki przywódca narodowy jak Kazimierz Świtoń podjął post i modlitwę w naszej, prawicowców polskich intencji, żebyśmy się zjednoczyli pracowali w zgodzie dla dobra Polski, politycznego zwycięstwa w wyborach i uprzątnięcia "domu ojczystego" jest wstrząsający. Zanosi się, że będziemy mieli WIELKI Wielki Post i WIELKĄ Wielkanoc tego roku...
Ещё видео!