Gdzie ten śmigłowiec nie lądował? Nawet w wąskich uliczkach. Tym razem miał dużo miejsca na placu przed teatrem na Placu Jana Pawła II. Przyleciał do dziewiętnastolatka, który zasłabł w pobliskim domu. Ostatecznie okazało się, że śmigłowiec jednak jest niepotrzebny. Karetka na sygnale odwiozła chorego do szpitala.
Akcję zabezpieczali strażacy. Jednak przy lądowaniu to zabezpieczenie było tak jakby niepełne. Dopiero start maszyny zabezpieczony był prawidłowo.

свернуть