Wszyscy słyszeliście o godzinie dla Ziemi. Prąd wyłącza się na jedną godzinę w wielu miastach świata. W tym flashmobie biorą udział placówki handlowe, szkoły, osoby prywatne.
Akcję wymyślił WWF po to, żeby zwrócić uwagę społeczeństwa na problemy ekologiczne.
Zanieczyszczenie świetlne, zmiany klimatu, globalne ocieplenie – to wszystko to są poważne problemy.
Wyłączenie światła w mieszkaniu na godzinę – to piękny gest, ale nic ponad to. Wyobraźmy sobie, co by było, gdyby następnym razem prąd zniknął dosłownie w każdym zakątku planety.
Jeżeli prąd zniknie tylko na godzinę – pociągnie to za sobą problemy. Poważne, ale nie katastrofalne. Ludzkość nie zniknie z powierzchni planety, jak za pstryknięciem palców Thanosa. Ale konsekwencje trzeba będzie usuwać jeszcze bardzo długo.
Najpierw dojdzie do awarii w dużych przedsiębiorstwach. Przecież większość procesów obecnie jest zautomatyzowanych.
Szkody widoczne będą w zaopatrzeniu w wodę, ponieważ automatyczne systemy wodociągowe działają na prąd. Co prawda, wydarzy się to nie od razu, tylko po kilku minutach.
Setki samolotów się rozbiją, bo przecież “oślepną” już w powietrzu. Dyspozytorzy nie będą w stanie kontrolować lotu. Doprowadzi to do tego, że samolot nie będzie mógł wylądować, a zapasów paliwa może nie wystarczyć do tego, żeby znajdować się w powietrzu aż wszystko wróci do normy.
W strefie ryzyka znajdą się mieszkańcy dużych miast. Tam prąd wykorzystywany jest wszędzie. Dlatego masa ludzi utknie w windach.
Na drogach zrobią się przeogromne korki: wszystkie sygnalizatory na raz się wyłączą, a policjanci nie będą w stanie kierować ruchem.
Zatankowanie samochodu też będzie nierealne, ponieważ wszystkie stacje benzynowe potrzebują prądu, żeby zrealizować transakcję.
Zniknie internet, a to doprowadzi do milionowych strat w wielu dużych korporacjach.
Rozpocznie się panika, przecież bez internetu i telewizji władze nie będą miały jak wezwać społeczeństwa do zachowania spokoju ani poinformować o tym, że pomoc jest już blisko. A brak informacji sprawia, że się denerwujemy.
Wiele osób wyjdzie na ulice, zacząć rabować sklepy albo banki. Człowiek staje się dziki i agresywny bardzo szybko, jeżeli w grę wchodzi przetrwanie. Nikt nie będzie wiedzieć na pewno – czy prąd wróci. W jednej chwili świat zmieni się na zawsze.
Zniknie też łączność telefoniczna – nikt nie będzie miał pewności, czy wszyscy jego bliscy są bezpieczni. Jeszcze jeden powód do paniki. A poddawać się panice ludzie uwielbiają.
W najgorszym wypadku – na ulicach pojawią się zorganizowane uzbrojone bandy, ale to mało prawdopodobne. Po kilku dniach z pewnością by się pojawiły. Ale nie w ciągu godziny.
Co by było, gdyby na całej ziemi wyłączyć prąd?
Теги
godzina dla ziemiprąd przemiennydostawcy prąduprąd elektrycznydarmowy prądco jeśliświat bez elektrycznościco gdyby nie istniała elektrycznośćZiemia bez elektrycznościzabawna strona naukico gdyby zabrakło prądudługoterminowa awaria prąduco by się stało gdybyżycie bez prądyWielki Wybuchbłyskawicepola elektromagnetyczneenergia elektrycznaelektromagnetyzmbrak światłaCo Gdyby Na Ziemi Wysiadła Elektrycznośćciekawe pomysłyPoznaj Arnolda