"Dookoła drogi wysuszona wysoka trawa i krzaki, z drogi po prawej stronie stale widać Zambezi, tylko przy brzegu zielono, cały świat dookoła czeka z upragnieniem na pierwsze deszcze. Jadę do wioski Sioma, która słynie z katarakt, nie mają takiej sławy jak Wodospad Victori, lecz robią wrażenie swoją potęgą przetaczającej się po skałach wody na przestrzeni kilku kilometrów. By tam dojechać zabrałem się pikapem zabezpieczającym w paliwo wieże telekomunikacyjne - to cały dzień jazdy wertepami, na szczęście jadę w kabinie obok kierowcy. Chętnych na długą wędrówkę do wodospadw nie było, szczęściem- sprawę załatwiły trzy podarowane bransoletki..."
Ещё видео!