I Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki - Opole 63. Na scenie Piotr Skrzynecki z krakowskiej Piwnicy Pod Baranami oznajmia swoim dzwoneczkiem, że pora na kolejnego wykonawcę. Jest to 26-letni Aleksander Nizowicz, urodzony w Baranowiczach. W latach 40. występował amatorsko w Aczyńsku na Syberii. Po przyjeździe do Polski uczył się śpiewu w Państwowej Szkole Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Wraszawie.
Jego - jak opowiadał mi w 2013 roku - drobna kariera rozpoczęła się w 1962 roku od wyróżnienia na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Częstochowie (sic!).
- Nagrodą był magnetofon, który jeszcze mam i do dziś go hołubię - chwalił się pan Aleksander.
W telewizyjnym konkursie dla piosenkarzy zajął 6. miejsce i otrzymał zaproszenie do Studia Piosenkarskiego "Pod Gwiazdami", zorganizowanego przez Agencję Pagart.
- Był to lokal Juliana Sztaplera, mieszczący się na 8. piętrze kamienicy - wspominał. - Tam, oprócz oficjeli z ambasad, spotykali się uczestnicy różnych piosenkarskich konkursów: Marian Kawski, Regina Pisarek, Lena Bacciarelli, Łucja Prus. Prawie cała ekipa została zaproszona do udziału w I Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Był rok 1963. Dano nam piosenki ni przypiął, ni przyłatał, które w żaden sposób nie pasowały do naszego imidżu. Prawda jest taka, że wielu kompozytorów chciało nadawać ton imprezie. Dlatego nie wygrywały te piosenki, które na to zasługiwały, tylko te, które musiały.
Pan Aleksander przyznał mi, że nie jechał do Opola po sukces. Chciał się zaprezentować szerszej publiczności.
- Nikt nie wiedział, co nas tam na miejscu spotka - opowiadał. - Zastaliśmy jednak miłą atmosferę, życzliwość ze strony publiczności i organizatorów. Szczerze się zdziwiłem, że cenzura dopuściła do wykonania w Opolu piosenkę "Iwan i kwiatki". Autor - Tadeusz Klimowski - dostał za nią wyróżnienie, a krótko po tym dostał się do ZAiKS-u. Pierwsze Opole było takie niezwyczajne od tych kolejnych. Później już się tam nie pokazywałem.
W 1966 roku Nizowicz reprezentował Polskę na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Krajów Nadbałtyckich w Rostocku.
Z estradą rozstał się w 1980 roku. Od wielu lat działa w szczecińskim oddziale Związku Sybieraków.
Aleksander Nizowicz nigdy więcej nie wystąpił w Opolu, ale śpiewały tam jego żona - Krystyna Sadowska (zmarła w 2012 roku) - członkini Filipinek, i córka Magdalena (w 1973 roku z Hajduczkami).
Piosenkarz zmarł 16 stycznia 2021 roku.
Ещё видео!