Jeszcze jedna piosenka zapomnianej Teresy Tutinas . Piosenka o miłości ,która tylko jakby była ; już blisko, już tuż tuż a okazała się tylko marzeniem...
Była miłość-nie miłość
Niezbyt wierna , zziębnięta
W lekkim płaszczu zapiętym pod szyję
Nie noszona na rękach , wiecznie czymś tam zajęta
Taka miłość co wpada na chwilę
Była miłość-nie miłość
Mieszkająca gdzieś kątem
Nie żyjąca na błysk i na pokaz
Źle ubrana na co dzień ,zostawiona po drodze
Miłość ,której nikt nigdy nie kochał
Wymyśliłam ja prawie jesienią
w swoje życie wpisałam bezwiednie
Ludzie płyną ulicą jak rzeką
A ja wierzę w tę swoją nowennę
Ale sceny za oknem ciemnieją
Film się kończy , zaczyna się życie
Więc zostanie już tylko nadzieją
Na nic więcej naprawdę nie liczę...
Była miłość-nie miłość
Z przeczytaną gazetą
I biletem powrotnym do nieba
Nie zrobiła nic złego . może właśnie dlatego
Jest wciąż we mnie , nawet kiedy jej nie ma
Wymyśliłam ja prawie jesienią
w swoje życie wpisałam bezwiednie
Ludzie płyną ulicą jak rzeką
A ja wierzę w tę swoją nowennę
Ale sceny za oknem ciemnieją
Film się kończy , zaczyna się życie
Więc zostanie już tylko nadzieją
Na nic więcej naprawdę nie liczę...
(zdjęcia/foto barpran)
Ещё видео!