Po raz pierwszy od połowy maja, bezlitosne śmiertelne żniwo, które zbiera COVID19, zaczyna się zmniejszać w Brazylii.
W zeszłym tygodniu średnia dobowa liczba zgonów spadła poniżej 900 i jest ona najniższa od 3,5 miesięcy. To oznacza, że ten ogromny kraj Ameryki Łacińskiej może w końcu zejść z przedłużającego się płaskowyżu infekcji.
Brazylia jest drugim po USA krajem świata z największą potwierdzoną liczbą zakażeń. Przy prawie 4 milionach przypadków, wirus zabił w tym kraju ponad 120 000 osób.
Chociaż pojawiają się początkowe oznaki tendencji spadkowej, eksperci ostrzegają, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mieć pewność, że najgorsze już jest za nimi.
Przykładowo, we wtorek w Brazylii odnotowano 1215 zgonów. Specjaliści wyjaśniają niedawny spadek, jako wynikający głównie z naturalnej tendencji epidemii do stabilizacji po szybkim i szerokim rozprzestrzenianiu się.
W Brazylii okupione to zostało ogromnym kosztem dla ludzi, co podkreśla coraz to większe wyzwania i trudności ekonomiczne wywołane skutkami pandemii.
Epidemiolodzy postrzegają to jako ostrzeżenie dla innych krajów, takich jak Meksyk i Indie, które obecnie obserwują gwałtowny wzrost liczby przypadków.
Dystansowanie społeczne, postrzegane przez większość ekspertów w dziedzinie zdrowia publicznego jako kluczowe narzędzie powstrzymywania rozprzestrzeniania się koronawirusa, podczas gdy nie istnieje żadna szczepionka, utrzymuje się w Brazylii na niskim poziomie i ulega jedynie dalszej erozji w obliczu narastającej presji gospodarczej.
Subskrybuj nasz kanał: [ Ссылка ]
Ещё видео!