Stany Zjednoczone domagają się od Turcji ograniczenia sprzedaży produktów podwójnego zastosowania amerykańskiego pochodzenia do Rosji. Zastępca sekretarza handlu Matthew Axelrod rozmawiał o tym z przedstawicielami Turcji w Ankarze. W oświadczeniu dla Financial Times poinformował, że jeżeli to szybko nie nastąpi, Stany Zjednoczone wyciągną konsekwencje.
Turcja nie przyłączyła się do zachodnich sankcji przeciwko Rosji po napaści na Ukrainę. Przeciwnie, jej eksport na tym kierunku znacząco wzrósł. Chodzi o sprzedaż zarówno bezpośrednią, jak i za pośrednictwem takich krajów jak Azerbejżdżan, Kazachstan, Kirgistan i Białoruś. Szacuje się, że Turcja jest drugim po Chinach dostawcą dóbr amerykańskiej produkcji do Rosji. To procesory, układy pamięci i pozostały sprzęt elektroniczny.
Bliska współpraca turecko-rosyjska miała miejsce jeszcze przed wybuchem wojny. Miała charakter transakcyjny, a Turcja, której gospodarka ma problemy była na gorszej pozycji. Zmieniło się to po wojnie, co Ankara wykorzystuje. Poza tym Rosja i Turcja mają wspólne interesy, np. w Syrii i Afryce. Ich działanie polega na wypychaniu wpływów Zachodu i dzielenie się tym, co pozostało
- tłumaczy Witold Repetowicz, analityk specjalizujący się w tematyce bliskowschodniej.
Ещё видео!