Mattenia "Kolęda dla małej"
Facebook: [ Ссылка ]
Spotify: [ Ссылка ]
Instagram: [ Ссылка ]
Zrzutka: [ Ссылка ]
Muzyka, tekst: Mateusz Mattenia Trembaczowski
Aranż: Arkady Ptak
Opiekunka chóru: Martyna Kubiak
Wystąpili:
1 skrzypce: Emilia Pióro
2 skrzypce: Martyna Burzyńska
Altówka: Ania Rydzkowska
Wiolonczela: Wiktoria Banaśkiewicz
Kontrabas: Andriy Mazur
Instrumenty klawiszowe: Patrycja Gwizdz
Gitara elektryczna: Filip Tymoteusz Przybylski
Bas: Łukasz Szostok
Perkusja: Bartłomiej Chlubek
Chór:
Karolina Dębska
Tomasz Gąska
Marek Trembaczowski
Aleksandra Gelo
Dalia Sokołowicz
Emilia Miemiec
Filip Owczarski
Bashua
Adżaris Robert
Hanna Klimczak
Justyna Sołtys
Karolina Morawiec
Laura Ludwiczak
Magdalena Gierek
Maja Germel
Maja Sip
Natalia Kulczuk
Oliwia Spalony
Weronika Czyż
Zuzia Traczuk
Liliana Trembaczowska
Realizacja Dźwięku: Jakub "Tylko" Jantczak, Karol Żmija
Mix/mastering: Jakub "Tylko" Jantczak
Zdjęcia: Karol Stępniewski, Jarosław Paczyński, Paweł Grad
Montaż: Karol Stępniewski
Obiad: Paweł Śliwonik
Transport: Kacper Mroczkowski
Studio: MAQ Records
Tłumaczenie angielskie: Kacper Mroczkowski
KOLĘDA DLA MAŁEJ
I
W sąsiednim pokoju płacz
Na skroni tańczył chłodny wiatr.
Spytałem co ci zabrało sen?
Szepnęłaś: „tato, boję się…
Boję się, że wygra zło,
Że w naszym świecie zwycięży mrok
I nie mów, że o nas zadba Bóg
Dwie ręce masz, tato, ty coś zrób”.
Lecz co ja mogę, księżniczko ma?
Ludzi zmieniać, to jak do ognia dokładać drwa.
Czemu mieliby słuchać kogoś, jak ja?
Już tyle razy rzuciłem, słowa na wiatr.
A mała podeszła do okna,
rzekła: „Nocy głęboka
Niech słowa taty zwróci wiatr
By mógł spróbować jeszcze raz
Stworzyć coś, co wzniesie świat
Stworzyć coś, co radość da
Jakiś wiersz, lub kolęda,
Sama nie wiem, idę spać”…
Gładziłem czoło, a później spadł śnieg
Myślałem, napiszę małej wiersz
O tym mroku i ludziach, co jej zabrali sen
I nagle poczułem w sercu gniew
II
Ile jeszcze? Ile?
Ile jeszcze? Ile?
Ile jeszcze? Ile?
Ile jeszcze? Ile?
Ile jeszcze słów zmarnować? Ile jeszcze?
Ile jeszcze prawd zrabować? Ile jeszcze?
Ile wód, rzek zatamować? Ile jeszcze?
Ile trucizn wyhodować?
Ile jeszcze zwymiotować?
Ile jeszcze ziem splądrować
Ilu braci okupować?
Ilu mądrych zakapować?
Ilu ludzi pomordować?
Ilu płodnych wykastrować?
Ilu szczerych zakneblować?
Ile jeszcze?
Nim pojmiemy, że serce jest mięśniem,
Który trzeba wytrenować!
III
W sąsiednim pokoju płacz,
Na skroni tańczył chłodny wiatr
Spytałem, czy ci sen znowu zabrał ktoś zły?
Szepnęłaś: „Tato, hej, zbudź się, to krzyczałeś ty!
A potem podeszliśmy do okna
Rzekliśmy: nocy głęboka
Niech słowa taty zwróci wiatr,
By mógł spróbować jeszcze raz
Potem podeszliśmy do okna
Rzekliśmy: nocy głęboka
Niech słowa ludziom zwróci wiatr
By mogli spróbować jeszcze raz
Stworzyć coś , co wzniesie świat
Stworzyć coś, co radość da
Jakiś wiersz lub kolęda
By każda mała mogła spać
Stwórzmy coś, co wzniesie świat
Stwórzmy coś, co radość da
Jakiś wiersz lub kolęda
By każda mała mogła spać
Mattenia 2024
Ещё видео!