Opowieść o duchu nawiedzającym sanatorium.
Przepraszam za ten dźwięk, mam nowy mikrofon, którym dwa razy nagrywałam (a potem obrabiałam) te pastę, a i tak wyszło beznadziejnie 🙄 szumy, szumy, szumy. Nadal nie ma mnie w domu, żeby wszystko posprawdzać, ale jutro wracam do Huty i nie spocznę, póki się nie dowiem, co jest nie tak.
Miłego słuchania! Mam nadzieję, że sama pasta wynagrodzi wam te niedogodności.
Ещё видео!