Wydała wyrok nie po myśli rodziny Ziobrów i dlatego - jak twierdzi - spotkały ją represje. Pierwszy raz publicznie sędzia Agnieszka Pilarczyk opowiada o kulisach procesu, jaki prowadziła w głośnej sprawie śmierci Jerzego Ziobry - ojca wpływowego polityka Zjednoczonej Prawicy. Nie rozstrzygamy, czy mężczyzna zmarł w wyniku błędu lekarskiego - jak twierdzi rodzina Ziobrów - czy też winy lekarzy nie było - jak orzekła w pierwszej instancji sędzia Pilarczyk. My skupiamy się tylko na okolicznościach toczących się od 16 lat śledztw oraz na przebiegu procesu, bo i tu i tu doszło do wielu bardzo zaskakujących zwrotów akcji. Co kluczowe - doszło do nich po tym, jak PiS przejął władzę, a Zbigniew Ziobro został ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym w jednej osobie. To wtedy - jak opisuje sędzia Pilarczyk - do prywatnej sprawy rządzącego polityka został zaangażowany cały państwowy aparat. Machina, która uderza w każdego, kto w tej sprawie podejmuje niekorzystne dla rodziny Ziobrów decyzje.
Reportaż "Operacja Ziobry": [ Ссылка ]
-----
Dziennikarskie śledztwa, prawdziwe historie. Pokazujemy wydarzenia takimi, jakie są – czarno na białym. Od poniedziałku do piątku po 20.30 w TVN24! Więcej materiałów naszych reporterów znajdziesz w portalu TVN24 GO: [ Ссылка ]
Subskrybuj kanał: [ Ссылка ]
Twitter: [ Ссылка ]
Facebook: [ Ссылка ]
Instagram: [ Ссылка ]
E-mail: kontakt24@tvn.pl
