POGOŃ SIEDLCE - BROŃ RADOM 5:1 (4:1)
Bramki: (14.), (16.), (44.), (45+2), (80.) - Kupiec (19.)
Broń: Młodziński - Cichoń, Kośmicki, Kupiec, Ubożak, Kozubek, Sałek, Dziubiński (25. Czarnecki), Rdzanek (75. Zieliński), Ciupiński, Jamróz (65. Chudziński)
Broń rozgromiona w Siedlcach przez lidera
Ekipa radomskiej Broni walczyła dzisiaj w Siedlcach. Podopieczni Artura Kupca pojechali na wyjazd umotywowani pewnym zwycięstwem nad Mazurem Karczew i chcieli powtórzyć dobry wynik dzisiaj. Wydarzenia z pierwszej połowy jednak to przekreśliły. Pogoń tymczasem wykorzystała porażkę Kutna i wyszła na pozycję lidera.
Już w pierwszym kwadransie gry ekipa gospodarzy dwukrotnie skarciła defensywę Broni. Jednak nie z takiej opresji podopieczni Artura Kupca wychodzili. Tak i tym razem rzucili się do odrabiania strat i Wojciechowi Kupcowi udało się błyskawicznie zdobyć gola potęgując emocje. Tuż przed przerwą Broniarze stracili jednak dwie bramki i Dariusza Kozubka, który otrzymał czerwona kartkę.
Do drugiej połowy goście przystępowali więc bez wspomnianego gracza oraz z trenerem Arturem Kupcem na trybunach, na które został on odesłany przez sędziów. Od pierwszych minut tej części gry mecz toczył się w środkowej strefie boiska. Piłkarze obu zespołów twardo walczyli o każdy metr, nie pozostawiając przy tym przeciwnikowi nawet kilku centymetrów wolnego miejsca. W 55, minucie w polu karnym Pogoni ręką zagrywał jeden z jej piłkarzy, ale arbiter Artur Mądrzak gwizdka nie użył. Dziesięć minut później sytuacja teamu z Plant, choć i tak już nie do pozazdroszczenia, mogła się jeszcze pogorszyć. Na wysokości zadania stanął jednak ponownie Młodziński, który dwukrotnie w przeciągu zaledwie kilki minut uratował zespół przez utratą kolejnych bramek. Po strzale Dziewulskiego jednak w 80 minucie musiał wyciągać piłkę z siatki.
Ещё видео!