Tekst: Moplik - Antyki i Krzysztof Hanke
W chlewiku stoi mi te cudo
A nad nim huśtają się kury
Jak mi się zapalić się go uda
To mogą powoniać się z rury
Moplikiem se jada na szychta
Moplikiem se wracam z roboty
Na gowie mam gogle CARERA
Zicherką mam spięte galoty
Moplikiem se jedzie na szychta
Moplikiem se wraca z roboty
Na gowie ma gogle CARERA
Zicherką ma spięte galoty
Szejść sznitów i tasza na klocek
Powiesza se przy kierownicy
Jak zrobia przez tydzień szejść nocek
To pełno mam drzewa w piwnicy
Moplikiem se jada na szychta
Moplikiem se wracam z roboty
Na gowie mam gogle CARERA
Zicherką mam spięte galoty
Moplikiem se jedzie na szychta
Moplikiem se wraca z roboty
Na gowie ma gogle CARERA
Zicherką ma spięte galoty
Sto chopa stoi na mrozie
Kopalnia przezywa motyką
Sto chopa się gniecie w przewozie
A ja się po leku zapykam
Moplikiem se jada na szychta
Moplikiem se wracam z roboty
Na gowie mam gogle CARERA
Zicherką mam spięte galoty
Moplikiem se jedzie na szychta
Moplikiem se wraca z roboty
Na gowie ma gogle CARERA
Zicherką ma spięte galoty
Bo głupio przepuszczać wypłata
A ciężko na nia charować
Nie tydzień, miesiące, a lata
Na moplik żech musiał szporować
Moplikiem se jada na szychta
Moplikiem se wracam z roboty
Na gowie mam gogle CARERA
Zicherką mam spięte galoty
Moplikiem se jedzie na szychta
Moplikiem se wraca z roboty
Na gowie ma gogle CARERA
Zicherką ma spięte galoty
Ещё видео!